Bentley Ultratank – szalony rosyjski projekt

Czołgi mają wiele niepodważalnych zalet, ale też sporo wad. Pomijając oczywiste, jak to, że nie znajdziemy ich raczej w serwisach ogłoszeniowych, są one wielkie, nieporęczne i niewygodne. Co innego, kiedy przerobimy na czołg luksusowy samochód.

Bentley Ultratank to pomysł tak szalony, że aż zachwycający. Grupka Rosjan wzięła sobie za cel wyposażenie samochodu tej szlachetnej marki w gąsienice. Za bazę posłużył mocno sfatygowany Continental GT, który wymagał wielu, drogich napraw. Idealny kandydat na pojazd, w którym i tak wiele elementów trzeba będzie zmienić.

Nadwozie tego luksusowego coupe osadzono na ramie, do której przymocowano zawieszenie, rolki i gąsienice. Ponieważ oryginalny 6-litrowy silnik W12 był niesprawny, zmieniono go na jednostkę V8 stosowaną w Toyocie Crown. Z kolei w układzie przeniesienia napędu zastosowano skrzynię rozdzielczą z reduktorem, zapożyczoną z GAZa-66 (legendarnej terenowej ciężarówki).

Jednym z celów konstruktorów Bentleya Ultratanka było zachowanie typowego dla samochodów sposobu prowadzenia. Skręcanie inaczej, niż korzystając z kierownicy, stawiałoby całe przedsięwzięcie pod znakiem zapytania. Problem udało się rozwiązać poprzez połączenie kierownicy z… hamulcami. Pojazd wyposażono w otwarty tylny dyferencjał, więc kiedy uruchomimy hamulce przy jednej gąsienicy, druga zacznie poruszać się szybciej, zmieniając kierunek jazdy.

Tyle teorii, ale jak wygląda praktyka? Konstruktorzy Ultratanka opublikowali dwa wideo. Powyżej znajdziecie materiał dokumentujący początek budowy pojazdu (jeśli rosyjski nie jest waszą mocną stroną, można włączyć angielskie napisy). W drugim filmie Bentley wyrusza na pierwszą jazdę próbną. Jak się okazuje, wymaga on jeszcze wielu poprawek. Gąsienice ześlizgują się z rolek podczas ostrych skrętów i zawracania, silnikowi zdarza się dławić i ma zbyt małą moc przy niskich obrotach, a nadwoziu brakuje drzwi. Plany zakładają odpowiednie docięcie oryginalnych, albo stworzenie zamienników z włókna szklanego. W obu przypadkach będą one musiały unosić się do góry, niczym w Lamborghini.

Bentley Ultratank wymaga jeszcze wielu poprawek i sporo pracy. Przyznacie jednak, że już teraz robi ogromne wrażenie. Potrafi pokonywać przeszkody terenowe niczym czołg, ma zachowane oryginalne, luksusowo wykończone wnętrze, no i jak brzmi!

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze