
Renault Captur E-TECH Plug-in Hybrid – test, opinia, dane techniczne, cena. Co łączy crossovera z bolidem Formuły 1?
Czym jest tajemniczy E-TECH w nazwie modelu? Jest to, jak twierdzi Renault, hybryda dla każdego, opracowana na podstawie wiedzy i doświadczenia zdobytego w Formule 1. Jak technologia rodem z torów wyścigowych sprawdza się na zwykłych drogach?
Formuła 1 to od lat poligon doświadczalny najnowszych technologii, które prędzej czy później trafiają z piekielnie szybkich bolidów do samochodów, którymi poruszamy się na co dzień. Z wiedzy i doświadczenia zdobytego przez Renault w F1 i segmencie samochodów elektrycznych narodził się E-TECH.
Co jest takiego niezwykłego w technologii E-TECH? Sprawdziłam to, testując Renault Captur E-TECH Plug-in Hybrid.

Renault Captur E-TECH – wygląd
Renault Captur E-TECH z zewnątrz prezentuje się bardzo zgrabnie. Łagodne linie i przetłoczenia dodają mu dynamicznego charakteru. Uwagę z przodu najbardziej przykuwa charakterystyczna atrapa chłodnicy z dużym logo. Tył auta jest nieco zadarty do góry, bardzo kompaktowy. Zwartą sylwetkę Captura podkreśla zderzak z dość dużą nakładką z czarnego tworzywa oraz srebrnym akcentem na samym dole.
We wnętrzu auto jest bardzo przestronne i ergonomiczne. Kokpit jest lekko zwrócony w stronę kierowcy, posiada „pływającą” konsolę środkową, która wystaje z deski rozdzielczej i nie ma bezpośredniego podparcia od dołu. Jednak najbardziej uwagę zwraca duży ekran multimedialny, ustawiony pionowo, który powiększa wizualnie deskę rozdzielczą i wprowadza akcent nowoczesności.

Renault Captur E-TECH – czym jest E-TECH?
E-TECH pozwala samochodowi między innymi na każdorazowy rozruch na silniku elektrycznym. Każdorazowy, bez wyjątku. Oferuje także rozszerzoną możliwość korzystania z napędu elektrycznego między innymi w fazie przyspieszenia. Auto dodatkowo cechuje również świetna sprawność energetyczna dzięki „wielotrybowej” skrzyni biegów Multi-mode (MMT), skutecznemu odzyskiwaniu energii hamowania (przyznam, że było to bardzo satysfakcjonujące widzieć, jak silnik elektryczny „ładuje” się, gdy tylko zdejmę nogę z gazu) i mocnemu akumulatorowi.
Jeśli wrzucimy tryb jazdy „B” to przy zdjęciu nogi z gazu energia z hamowania natychmiast będzie przekazywana silnikowi elektrycznemu, przedłużając jego „żywotność”. Umówmy się, w trakcie jazdy po mieście, często zdejmujemy nogę z gazu.

Automatyczna skrzynia biegów nazwana Multi-mode jest bardzo nietypowa, ponieważ posiada 4 biegi dla silnika spalinowego, 2 dla elektrycznego i jeszcze dodatkowe połączenie z HSG. Jest to tzw. skrzynia kłowa, która nie korzysta z typowego sprzęgła i synchronizatorów. Tu nad dopasowaniem poszczególnych kół zębatych czuwa generator HSG, co ma być bardziej trwałe i efektywne. Skrzynia może pracować w jednym z 14 trybów zapewniając odpowiednią dynamikę podczas ruszania, jak i przy prędkościach autostradowych.
Renault Captur E-TECH – wrażenia z jazdy
Dynamika ruszania jest znakomita, ponieważ hybrydowy Captur korzysta w pełni z każdorazowego rozruchu w trybie elektrycznym oraz błyskawicznego przyspieszania. Naprawdę błyskawicznego. Mając, używając słownictwa rodem z torów wyścigowych, „pole position” na światłach, nie było samochodu, który ruszyłby szybciej ode mnie.
Hybrydowy Renault Captur oferuje kierowcy trzy tryby jazdy – Pure, Sport i My Sense. Pierwszy z nich to jazda w trybie w 100% elektrycznym, drugi skupia się na jak najlepszych osiągach, pomijając aspekt oszczędności, a trzeci, hybrydowy, stara się minimalizować zużycie paliwa. Dodatkowo w dwóch ostatnich jest dostępny tryb E-Save, który może utrzymać ponad 40% energii w baterii, w razie gdyby była nam potrzebna na późniejszym etapie podróży.
Tryby, co uważam za spory minus, wybieramy na ekranie multimediów, a nie na przykład z pomocą przycisku na kierownicy. Nie możemy więc zrobić tego szybko, tylko musimy się wcześniej naklikać, bo ekran dotykowy nie zawsze od razu reaguje na dotyk.

Pod maską nowego, hybrydowego Captura E-TECH znajdziemy wolnossący silnik benzynowy o pojemności 1,6 litra i mocy 91 KM, który jest w stanie dostarczyć 144 Nm momentu obrotowego. Silnik elektryczny zwiększa moc układu do 160 KM. Dzięki temu do 100 km/h samochód rozpędza się w 10,1 sekundy. Maksymalnie pojedziemy Capturem 173 km/h. Nad zasilaniem czuwa pakiet baterii o pojemności 10,4 kWh, który ma zapewnić nawet 65 kilometrów bezemisyjnej jazdy. W praktyce jest to bardziej 50 kilometrów.
Jeżdżąc po mieście w trybie hybrydowym zużycie paliwa wynosiło około 5,5 l/100 km. Na drodze ekspresowej wzrosło do ponad 7 l/100km. Przy całkowicie rozładowanej baterii zużycie paliwa wzrasta jeszcze bardziej, nawet do 9 l/100 km. Na paliwie oszczędzimy więc, regularnie ładując auto.
Renault Captur E-Tech będzie świetnym wyborem dla osób poszukujących ciekawego, ładnego, a zarazem wygodnego i praktycznego samochodu. W mieście Captur czuje się jak ryba w wodzie. Jest skrętny, zwinny, dynamiczny. Układ zawieszenia pozwala na pokonywanie nierówności bez większego wpływu na poziom komfortu dla osób w nim jadących. Przy wyższych, autostradowych prędkościach samochód robi się lekko podsterowny i niestabilny.
Renault Captur to typowy crossover, który w nowej odsłonie nabrał bardziej agresywnego i masywniejszego wyglądu. To bardzo zwinne i zgrabne auto, którym jeździ się naprawdę bardzo przyjemnie. Napęd hybrydowy typu plug-in spełnia swoją rolę i pozwala na zachowanie bardzo dobrej dynamiki w zakresie miejskich prędkości. Rusza bardzo dynamicznie na silniku elektrycznym i, o ile nie dociskamy pedału przyśpieszenia do oporu, to silnik spalinowy pozostaje wyłączony, a w kabinie panuje przyjemna cisza.
Renault Captur E-Tech 160 Plug-in Hybrid dostępny jest tylko w najwyższej wersji wyposażenia Intens za 132 900 złotych.
NA TAK:
- świetna dynamika jazdy
- przyjemne i ergonomiczne wnętrze
NA NIE:
- wysokie spalanie po rozładowaniu baterii
Renault Captur E-TECH Plug-in Hybrid – dane techniczne
Moc silnika benzynowego/elektrycznego | 91/67 KM |
Moc układu hybrydowego | 160 KM |
Moment obrotowy układu hybrydowego | 300 Nm |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 10,1 sekundy |
Prędkość maksymalna | 173 km/h |
Najnowsze
-
Którą stroną powinni iść piesi, jeśli nie ma chodnika? Odpowiedź nie jest prosta
Nikomu nie trzeba tłumaczyć, że pieszy powinien poruszać się chodnikiem. Ale nie każdy wie, co zrobić, kiedy tego chodnika nie ma. Którędy i którą stroną powinien iść pieszy na drodze bez chodnika? -
Nie zatrzymasz się przy tym znaku grozi ci słony mandat lub… śmierć!
-
Czy można przewozić psa z przodu samochodu? Możesz zapłacić za to nawet 3 tysiące mandatu!
-
Smartfony Infinix z Chin już w Polsce – start sprzedaży serii Hot. Cena, modele, opis
-
Greenway zwiększa moc na swoich stacjach ładowania do 200 kW!
Zostaw komentarz: