Konrad Maruszczak

Renault 5 E-Tech ma coś, czego nie ma żadne inne auto świata

Nie wiemy, czy model będzie popularny wśród piekarzy, ale francuski producent pomyślał specjalnie o ulubieńcach chrupiących bagietek. Oto nowe Renault 5 E-Tech.

Spis treści

Zaledwie kilka temu francuska marka zapowiedziała nowe Renault 5 E-Tech i teraz auto debiutuje oficjalnie podczas targów motoryzacyjnych w Genewie. Nowy model to powrót kultowego Renault 5, które stało się ikoną, nie tylko motoryzacji, ale i popkultury.

Renault 5 E-Tech ma jedyny w swoim rodzaju gadżet

Wyglądem nowe elektryczne Renault nawiązuje do swojego poprzednika. Kanciasty przód oraz mocno wyprofilowana tylna część nadwozia ewidentnie przywodzą na myśl kultowe auto z lat 70.

„Niektóre produkty są magiczne. Nie potrzebujesz niekończących się dyskusji; wszyscy zawsze zgadzają się co do tego, co należy zrobić. I po prostu to robią. Nie ma bezwładności. Kiedy firma ożywia samochód, który pozostawił tak wspaniałe wspomnienia, wlewa w niego ogromną ilość miłości. Jest to coś, co zawsze rokuje na przyszłość, ponieważ jest doceniane przez klientów. Widzą miłość, która włożyła się w samochód.” – podsumował nowe auto Luca de Meo, szef marki Renault.

Nowe Renault 5 E-Tech mierzy 3,92 m długości i plasuje się pomiędzy Clio II i Clio III, ale oferuje przestronne wnętrze o wymiarach zbliżonych do obecnej generacji Clio.

Bagażnik zapewnia 326 l pojemności, to niewiele, ale okazuje się, że najwięcej w segmencie elektrycznych aut miejskich. Część bagażnika zajmuje okryty pod składaną podłogą schowek o pojemności 27 litrów przeznaczony na kabel do ładowania. Poza tym różne skrytki i półki rozmieszczone w całej kabinie mają łączną pojemność 19 l. Do tego Renault przewiduje ponad 100 akcesoriów, które podniosą funkcjonalność auta – na przykład specjalny schowek na bagietki. Poważnie!

Renault 5 E-Tech – co pod maską?

Nowy model powstał na platformie AmpR Small, a do napędu elektrycznego Renault 5 posłuży silnik elektryczny w trzech wariantach mocy – 95, 120 albo 150 KM. Pierwsze dwa będą zestawione z akumulator o pojemności 40 kWh, najmocniejsza odmiana otrzyma większą baterię o pojemności 52 kWh i w tej wersji elektryczne autko będzie mogło przejechać nawet 400 km na jednym ładowaniu. Co ważne, auto waży zaledwie 1350 kg.

Samochód będzie można ładować mocą 80-100 kWh (w zależności od wersji), a co ciekawe, otrzyma technologię V2G (vehicle-to-grid), co umożliwi oddawanie części energii do sieci. Innymi słowy, Renault 5 E-Tech posłuży jako bank energii, a w razie potrzeby, kierowca będzie mógł odebrać oddany prąd z powrotem. To pozwoli kierowcom elektrycznych Renault 5 E-Tech zaoszczędzić pieniądze na ładowaniu i obniżyć całkowity rachunek za energię elektryczną, sprzedając ją z powrotem do sieci.

Renault 5 E-Tech pojawi się w dwóch wersjach wyposażenia

Techno i Iconic Cinq. Ta pierwsza otrzyma w standardzie aluminiowe obręcze kół, 10-calowy zespół zegarów, kamerę cofania, system multimedialny openR link z wbudowaną przeglądarką Google, indukcyjną ładowarkę do smartfonów, podświetlany wskaźnik ładowania na masce oraz system Active Driver Assist.

Bogatszy wariant będzie dodatkowo obejmował dwukolorowe nadwozie, podgrzewane fotele i kierownicę (3 poziomy), asystenta parkowania, przednie, tylne i boczne czujniki wykrywania przeszkód oraz wiele stylistycznych smaczków.

Renault 5 E-Tech to kolejny „chiński” elektryk? Nic z tego!

Francuski producent chwali się, że nowy elektryk będzie „Made in France”. Nie tylko będzie wytwarzany we Francji, ale też kluczowe podzespoły jak silnik elektryczny czy akumulator mają pochodzić z francuskich zakładów i to tak naprawdę „po sąsiedzku”, bo z rejonu Dunkierki. Taki zabieg ma nie tylko pokazać wysoką jakość wykonania i „lokalność produktów”, ale także ma pomóc oszczędzić na logistyce, a przy tym znacząco zmniejszyć emisję CO2. To wszystko ma przełożyć się na cenę.

Renault 5 E-Tech – ile kosztuje?

Nowe elektryczne Renault 5 zadebiutuje w Polsce na początku 2025 roku, a jego produkcja w Douai ruszy pod koniec tego roku. Producent deklaruje, że samochód ma kosztować co najmniej 25 tys. euro, czyli ok. 108 tys. zł. Taka kwota za auto miejskie wydaje się spora, ale niestety do tego trzeba się już przyzwyczaić.

Dla osób szukających czegoś tańszego, Renault przygotowuje nowe Twingo, które ma kosztować ok. 20 tys. euro (86 tys. zł).

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze