Relacja ze szkolenia Defensive Driving z Motocaina Team!

Niestety powoli musimy się pożegnać ze Szkoła Auto ŠKODA. W ramach wspólnego projektu z okazji XX-lecia jej istnienia, 15 listopada odbyło się ostatnie już szkolenie, gdzie nasze czytelniczki mogły wygrać w nim udział.

W konkursie ogłoszonym przez Motocainę i Skoda Auto, wyłoniłyśmy trzy dziewczyny: Magdę, Justynę i Emilkę. Wszystkie pozytywnie zakręcone na punkcie dwóch lub czterech kółek. Każda inna, ale tym, co nas łączyło, była na pewno spora fascynacja wszystkim, co związane ze słowem „moto”. Oczywiście, niezmiernie mnie to cieszyło, bo mimo że poznałyśmy się dopiero podczas piątkowej kolacji, miałyśmy mnóstwo tematów do wspólnych rozmów.

W sobotę rano, jak zwykle uśmiechnięta ekipa instruktorów ze Szkoła Auto Škoda, zabrała wszystkich uczestników szkolenia do Škoda Autolab. W Interaktywnym Centrum Bezpieczeństwa spędziliśmy jednak tylko chwilę-– po to, aby dowiedzieć się najpierw czym właściwie jest jazda defensywna.

Wbrew pozorom, niewiele chyba osób do końca wie „o co chodzi”. Ciężko się też zorientować po tym, co napisano na stronie szkoły- „jazda defensywna to styl jazdy, który podnosi bezpieczeństwo na drodze, pozwala zaoszczędzić czas i pieniądze”.

{{ gallery(1314) }}

I tego miałyśmy się dzisiaj nauczyć, a przynajmniej nabyć wiedzę niezbędną do tego, aby w przyszłości być jak najlepszym kierowcą defensywnym, czyli takim, który przede wszystkim unika zagrożeń, planuje swoje działania, uważnie obserwuje sytuację na drodze i współdziała z innymi uczestnikami ruchu drogowego.

Po krótkim wprowadzeniu oraz prezentacji głównych założeń tego stylu jazdy, ruszyłyśmy już do samochodów: ja z Emilką do Skody Yeti, a Magda i Justyna – do Octavii. Plan na najbliższe 1,5 godziny to przejazd kilkudziesięcio-kilometrową trasą, która prowadziła zarówno przez centrum Poznania, okoliczne miejscowości, jak i autostradę. Był to w zasadzie test nawyków. Instruktor o iminieniu Filip podczas tej podróży miał za zadanie przeanalizować kierowców począwszy od przygotowania do jazdy, poprzez nasz styl, znajomość przepisów, współdziałanie z innymi uczestnikami ruchu drogowego oraz zachowanie w kryzysowych sytuacjach, których na szczęście nie było. Wszystkie informacje z naszego przejazdu zapisał na karcie oceny, do której póki co nie miałysmy wglądu. Był to po prostu przejazd „po swojemu”, bez komentowania naszych zachowań. O tym miałyśmy się dowiedzieć dopiero podczas drugiego etapu szkolenia.

Po podróży wróciłyśmy do Škoda Autolab, gdzie czekał na nas Radek – znany już nam instruktor. Przyszedł czas na teorię i omówienie zagadnień związanych z defensywnym stylem jazdy. Przede wszystkim przedstawiono nam jego główne zasady, o których przy okazji ogłaszania konkursu już wspominałyśmy. Warto je jednak przypomnieć, ponieważ bezpieczeństwo to chyba najistotniejsza rzecz:

1. „Skanuj” wzrokiem drogę i jej otoczenie. Patrz jak najdalej do przodu, a zauważysz potencjalne zagrożenia.

2. Przestrzegaj zasad ruchu drogowego, bądź kierowcą szanującym innych uczestników ruchu.

3. Jedź rozważnie. Próbuj przewidzieć zachowanie innych uczestników ruchu drogowego.

4. Obserwuj i bądź widoczny dla innych. Komunikuj czytelnie swoje zamiary innym uczestnikom ruchu drogowego, a swoje manewry – kierunkowskazami.

5. Unikaj rozpraszania, bądź skoncentrowany na bezpiecznym prowadzeniu auta.

W międzyczasie omówiliśmy sobie również tzw. trójkąt bezpieczeństwa, który mówi o tym, że bezpieczne dotarcie do celu nie zależy tylko od nas. Zawsze trzeba wziąć pod uwagę zasadę ograniczonego zaufania i przewidywać sytuacje, ponieważ dużo zależy również od samochodu, jak i drogi. W kwestii ryzyka często kierowcy nie biorą też pod uwagę tego, że jest ono uzależnione nie tylko od zmęczenia psychicznego, ale równeż między innymi – od niewłaściwego stanu auta, na warunkach pogodowych czy też nowej, nieznaje trasie kończąc.

Co ciekawe, według danych najwięcej wypadków dzieje się nie podczas opadów deszczu, którym towarzyszy słaba widoczność, ale w piątek, na prostej, słonecznej, długiej, szerokiej drodze, w godzinach między 6-8 lub 15-18. Daje to do myślenia!

Hyundai Santa Fe - producent ujawnia gamę napędową.

Ponadto, okazało się, że jadąc na autostradzie o 20 km/h wolniej niż przewidują to przepisy, na odcinku 100 km tracimy 7 minut, ale za to w naszym portfelu odczuć możemy oszczędność nawet do 25% . Czy warto? Na to pytanie każdy musi sobie odpowiedzieć sam.

Po części wykładowej ponownie zwiedzałyśmy Škoda Autolab. Mimo że to mój kolejny raz, to powiem szczerze, że w Interaktywnym Centrum Bezpieczeństwa nie można się nudzić! Symulator dachowania, zderzeń czy też możliwość zwiedzenia pozostałych wystaw daje naprawdę dużo frajdy. Podczas tej wizyty Dziewczyny wraz z pozostałymi uczestnikami wzięły również udział w konkursach. Pierwszy polegał na jak najszybszym zgaszeniu migających lampek – co najciekawsze w specjalnych „alkogoglach” (symulują jazdę po spożyciu alkoholu) – natomiast w drugim trzeba było ułożyć 15 puzzli. Niby proste rzeczy, ale pokazujące kto dysponuje refleksem i dobrą koordynacją ruchową. Najważniejsze jednak to, że ponownie nie miała sobie równych osoba z naszego teamu. Szczęśliwa Emilka jedzie z Nami do ADAC! I to jest chyba najmilsza wiadomość.

Po przerwie obiadowej ponownie w samochodzie czekał na nas Filip, z którym bogatsze w nową wiedzę miałyśmy jeszcze raz pokonać tę samą trasę. Tym razem jednak już w ramach testu korzyści, czyli przy wsparciu instruktora, na bieżąco komentującego i omawiającego nasz styl jazdy. Na szczęście wskazówek z jego strony było bardzo mało, ponieważ zarówno ja, jak i Emilka czy Magda według prowadzących za kierownicą radzimy sobie bardzo dobrze, co nas naprawdę ucieszyło. Oczywiście, drobne uwagi były, czy to do trzymania rąk na kierownicy czy też zachowania odległości od innego pojazdu, ale obyło się bez większych zastrzeżeń.

Myślę, że warto skorzystać z takiego szkolenia, bo bardzo mocno działa ono na wyobraźnię. Jeżdżąc krótko czy też długo mamy już pewne nawyki, których podejrzewam, że większość z Was kompletnie nie zauważa. Ponadto, instruktorzy otwierają trochę oczy na zagrożenia i sytuacje, o których istnienia kompletnie nie bierzemy pod uwagę. W końcu pamiętajmy: nie jesteśmy niezniszczalni i mimo że mamy coraz to lepsze systemy wsparcia kierowcy w samochodach, to jednak nie zastąpią one naszego myślenia. Oprócz zagadnień z bezpieczeństwa, na szkoleniu dowiecie się również, jak zaoszczędzić czas i pieniądze, co dla każdego jest niezwykle ważne.

Na koniec relacji wypadałoby mi się pożegnać z Wami, ale celowo tego jeszcze nie robię, ponieważ 29 listopada razem z dwoma finalistkami konkursów jedziemy do ośrodka ADAC za naszą zachodnią granicę. Na pewno zdamy Wam relację jak było. Zachęcam Was też do czytania naszego portalu, bo być może będą kolejne okazje do dołączenia do naszego teamu!

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze