Polska jazda na suwak – jeden kierowca nie zna przepisów, drugi zna, ale nie rozumie

W opisywanej sytuacji poważnie zawiodła znajomość oraz umiejętności interpretowania przepisów. Zawiodła też zwykła ludzka uprzejmość oraz rozsądek.

Spotkało się na drodze dwóch kierowców. Jeden nie zna przepisów ruchu drogowego i wydaje mu się, że utrudnianie życia innym kierującym ma dla nich walor edukacyjny. Wiecie, żeby nie cwaniakowali, próbując jechać na suwak.

Zamiast jechać na suwak, ten dalej „szeryfuje”

Drugi kierowca jest świadom swoich praw i zamierza je egzekwować za wszelką cenę, nawet łamiąc przepisy. Potwierdzając w mniemaniu pierwszego kierowcy, że jest cwaniakiem, który kombinuje na drodze i chce się wciskać przed innych, żeby tylko być bardziej z przodu.

Korytarz życia? Dla niektórych czarna magia!

Przypominamy, że zgodnie z zasadą jazdy na suwak, kierujący czerwonym samochodem, miał obowiązek umożliwić wjechanie przed siebie kierującemu czarnym autem. Jeśli tego nie robi, to kierowca czarnego auta musi się zatrzymać i poczekać czy inny kierowca go wpuści. Nie może w żaden sposób wymuszać na innych respektowania swoich praw, ani też nie ma pierwszeństwa przed pojazdem na pasie obok. Tym bardziej nie może jechać powierzchnią wyłączoną z ruchu, spychając na pobocze drugie auto.

Komentarze:

Anonymous - 5 marca 2021

W tej konkretnej sytuacji nie widzę wcale znaku oznaczającego początek jazdy „na suwak”. Czerwony jedzie swoim pasem i nie ma żadnego obowiązku wpuszczania przed siebie czarnego. Ten się po prostu wpycha, mimo że za czerwonym jest przecież przerwa i wystarczyło lekko przyhamować.
Komentarz maryjana jest błędny; to właśnie przez jazdę „do oporu ” powstają korki. Znak „suwaka” znany jest w Europie, i nie tylko, od kilkudziesięciu lat i implikuje kilka obowiązków, zakazów i zachowań:
Przede wszystkim od znaku obowiązuje absolutny zakaz wyprzedzania. Nie wolno wyprzedzać pojazdów jadących drugim pasem, a tym bardziej do końca, ile się da.
Pojazdy tworzą suwak na zasadzie jeden (i tylko, wyłącznie jeden) z lewej, i tak samo jeden z prawej. Wynika stąd takie to, że kierowca, który wpuścił już przed siebie jakiś pojazd, nie może w żadnej sytuacji wpuścić znowu innego. To samo dotyczy oczywiście kierowcy, który został wcześniej wpuszczony. Jeden znaczy jeden, i już.
Być może dodam jeszcze komentarz o tym, skąd się biorą korki.

Odpowiedz

Anonymous - 5 marca 2021

Chyba ty nie obowiązujesz

Odpowiedz

Anonymous - 5 marca 2021

haha. No ale jak mu wtargnie pieszy to może…. go zabić

Odpowiedz

Anonymous - 5 marca 2021

Mnie raz baba nie chciała wpuścić, i się tak zawzięła, że stuknęła w poprzedzający ją samochód :)))

Odpowiedz

Anonymous - 5 marca 2021

Nieudana prowokacja trollu

Odpowiedz

Anonymous - 5 marca 2021

Polski przepisy.Ma prawo,ale nie może.

Odpowiedz

Anonymous - 5 marca 2021

Na suwak pojebane

Odpowiedz

Anonymous - 5 marca 2021

Redaktor powinien się dokształcić z przepisów bo akurat w tej sytuacji suwak nie obowiązuje! Przestańcie wprowadzać ludzi w błąd!!!

Odpowiedz

Anonymous - 5 marca 2021

Wystarczy inteligencie zachować odstępy i jechać równym tempem i nie skakać jak małpa a każdy sobie wjedzie i nie trzeba będzie hamować ale w kraju z takimi łbami jak twój to nie jest mozliwe.

Odpowiedz

Anonymous - 5 marca 2021

Tego który wymyślił jazda na polski suwak, odsyłam do Angli. Niech popatrzy jak to wygląda i wyciągnie wnioski.

Odpowiedz

Anonymous - 5 marca 2021

A moze to przepisy sa do d…y? Czy napewno napisane jest ze kierowca ma obowiazek umozliwic wjazd pojazdowi z sasiedniego pasa? a moze jest to okreslone w niejednoznaczny sposób, dajacy mozliwosc osobistej interpretacji polegajacej na dobrowolnosci?

Odpowiedz

Anonymous - 5 marca 2021

Celulandia pełna gęba! Pies ogrodnika nie wpuści.

Odpowiedz

Anonymous - 5 marca 2021

Bo to faceci byli 🙂

Odpowiedz

Anonymous - 5 marca 2021

Gdyby czarne auto zmieniło pas na początku zatoru to nie byłoby takiej sytuacji

Odpowiedz

Anonymous - 5 marca 2021

Oj maryjan marian jakis ty madry

Odpowiedz

Anonymous - 5 marca 2021

Czyli wpuszczamy przed siebie tylko jedno auto a nie jak co niektórzy pakują się jeden za drugim. Tak jest w Sanoku

Odpowiedz

Anonymous - 5 marca 2021

Autorze wypocin , czerwone auto w tej konkretnej sytuacji nie musial wpuszczac czarnego auta przed siebie , gdyby auto za czerwonym jakies sie pojawilo to dopiero on moze wpuscic te czarne auto bo jazda na suwak dotyczy sytuacji gdy sa korki a nie ogolnie wszedzie i zawsze nic dziwnego ze ludzie nie wiedza jak jezdzic jak nawet mediach pisza glupoty

Odpowiedz

Anonymous - 5 marca 2021

Prawa i obowiązki to jedno, mentalność drugie.Co z tego że w prawie zapisano jazdę na suwak,jak nadal Polacy to wredne zakapiory,nie pomogą,ale z chęcią utrudnią!!!Zmiany trzeba wprowadzać od jednostek,a nie ogółu!

Odpowiedz

Anonymous - 5 marca 2021

Cała prawda

Odpowiedz

Anonymous - 5 marca 2021

I mandatu pewnie brak A widać wszystko ,bez kierunków ,bez suwaka i 500zl skarb państwa ma

Odpowiedz

Anonymous - 5 marca 2021

Na drodze nie moze byc cwaniactwa bo ten czerwony pojazd nie musiał wjezdzac na suwak jak mial wolny prawy pas za czarnym samochodem. Czerwony kierowca chyba ma lusterka w samochodxie i widzial ze bedxie ma prawy pas wolny po przejechaniu tego czarnego pojazdu. Gdyby prawym pasem jechal sznur samochodów to jazda na suwak ma sens i wtedy czarny pojazd powinien wpuścić czerwonego kierowcę

Odpowiedz

Anonymous - 5 marca 2021

Dokładnie

Odpowiedz

Anonymous - 5 marca 2021

Niech nauczą jeszcze kierowców, że jazda na suwak ma sens, jak się jedzie do samego końca. Wjeżdżanie kilkadziesiąt metrów przed zwężeniem skutecznie spowalnia ruch na pasie, które się nie kończy i powoduje później takie zachowania.

Odpowiedz

Anonymous - 5 marca 2021

standardowa procedura

Odpowiedz
Pokaż więcej komentarzy
Pokaż Mniej komentarzy
Schowaj wszystkie

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze