
Policjant na motocyklu zagapił się i wjechał w samochód
Błąd na drodze może zdarzyć się każdemu, a policjant był akurat zajęty czymś innym, niż patrzeniem przed siebie. Co okazało się dużym błędem.
Dwaj policjanci na motocyklach dogonili dwóch innych motocyklistów i nakazali jednemu z nich zatrzymać się. Niestety funkcjonariusz, który wydawał polecenie, nie patrzył przed siebie i nie zauważył, że samochody przed nim się zatrzymały.
Policjant odpowie za śmierć motocyklisty, którego ścigał
Policjant w ostatniej chwili próbował zahamować, ale było już za późno. Uderzył mocno w tył stojącego samochodu, ale na szczęście motocykl nie przewrócił się na niego, a jemu samemu chyba nic się nie stało.
Policjant w czasie wolnym urządza sobie pościg. Czy to aby rozsądne?
A co z motocyklistą, którego chcieli zatrzymać? Prawie zatrzymał się na moment, a później zwyczajnie odjechał. Chyba uznał, że w obecnej sytuacji kontrola drogowa jest nieaktualna.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Płatne parkowanie a wzrost wypadków motocyklowych – to szokujące dane! Jak jeździć bezpieczniej?
Wydaje się, że przesiadka na jednoślad w mieście to same korzyści - dowiedz się, czy ma to sens i czy jesteś na to gotowy. -
Test BMW 120 – z potencjałem na przyjaciela
-
Nowy Volkswagen Touareg R – flagowy SUV z wtyczką i sportowym zacięciem
-
Foteliki samochodowe na każdą kieszeń: jak znaleźć bezpieczny model w dobrej cenie?
-
Parking w Warszawie: bezkarność na „kopertach” uderza w najsłabszych – kto na tym zarabia? Cena kopert i fałszywych kart
Komentarze:
Anonymous - 5 marca 2021
Pewnie już znaleźli prochy w tym samochodzie.
Anonymous - 5 marca 2021
Ha, ha, uznał że jak jest policjantem to zwalnia go to z myślenia. Zaraz powie że wina kierowcy auta bo się zatrzymał zamiast jechać. Ja nie znam nawet jednego myślącego policjanta.