Policja wydała 38 mln zł na elektryczne radiowozy, które głównie stały. Teraz wyprzedaje je za bezcen!

To nie pierwsza taka sytuacja, kiedy od policji wymaga się, aby była „eko”, a później okazuje się, że wydano miliony na radiowozy, których nie da się używać w codziennej służbie. Tym razem jedno miasto wydało (w przeliczeniu) ponad 38 mln zł!

Miastem tym jest Los Angeles, które w 2016 roku zakupiło flotę 100 egzemplarzy BMW i3. Władze miasta przekonywały, że taki zakup jest korzystny zarówno dla środowiska, jak i dla podatników. Mówiono o tym, że powinno dążyć się do bycia „eko” w każdym aspekcie. Zapewniano, że takie pojazdy idealnie sprawdzą się w policyjnej służbie i rozpoczną transformację prowadzącą do mobilności przyszłości. No cóż… nie udało się.

Policja wydała 7,45 mln zł na elektryczne radiowozy, które są bezużyteczne!

Informacje o tym, że wyrzucono pieniądze w błoto, pojawiły się w mediach już dwa lata temu. Policja, zdając sobie najwyraźniej sprawę z ograniczonego zasięgu elektryków oraz długiego czasu ładowania, nie używała ich jako pojazdów patrolowych, ani tym bardziej pościgowych. Niestety zadań dodatkowych nie było zbyt wiele, więc po dwóch latach służby część „i-trójek” miała przebiegi rzędu kilku tysięcy mil. Inne zaledwie kilkuset mil.

Według pierwszych informacji, ten spektakularny program elektryfikacji policji w Los Angeles, miał kosztować 2,9 mln dolarów (niecałe 11 mln zł), ale później CBS Los Angeles poinformowało, że to dopiero pierwsza część programu, w ramach której kupiono wspominane 100 radiowozów i postawiono jedną stację ładowania. Pomimo tego, że już w 2018 roku pomysł okazał się fiaskiem, miasto zaplanowało kupno kolejnych 100 samochodów i postawienie w sumie 26 stacji ładowania. Całkowity koszt? 10,2 mln dolarów, czyli ponad 38 mln zł!

Polska policja inwestuje w auta elektryczne

Obecnie minęły cztery lata od rozpoczęcia elektryfikacji policji w Los Angeles. Sytuacja nie uległa zmianie, BMW i3 dalej głównie stoją na parkingach, ale już nie wszystkie. Na stronie jednego z dilerów pojawiły się 23 takie samochody. Nie mają już policyjnych oznaczeń, ale ich pochodzenie zdradziły tablice rejestracyjne (oraz identyczna kolorystyka). Niektóre samochody mają nieco większe przebiegi, ale 18 tys. mi (29 tys. km) to raczej niedużo jak na trzy-czteroletnie auta, szczególnie służbowe. Część egzemplarzy ma przebiegi o połowę mniejsze.

Berlińska policja kupiła bezemisyjne radiowozy

Zastanawiacie się ile kosztują trzyletnie BMW i3 ze śladowymi przebiegami? W Polsce za ten rocznik trzeba zapłacić od 100 do 120 tys. zł. Tymczasem policyjne egzemplarze kosztują od 56 do 67 tys. zł (15-18 tys. dolarów), więc niemal za połowę wartości! Kiedy były nowe kosztowały 43 tys. dolarów. Można więc powiedzieć, że policja zrobiła na nich interes życia. A nie – czekajcie. To podatnicy zrobili interes życia.

Komentarze:

Anonymous - 5 marca 2021

Nie wiem, ale wypowiem się. Nawet nie przeczytałeś artykułu, albo co gorsza przeczytałeś bez zrozumienia i od razu HWDP.
Ciekawy jestem tak pomijając temat ile płacisz tych podatków, podejrzewam, że nie więcej niż niejeden przeciętny policjant.

Odpowiedz

Anonymous - 5 marca 2021

Banda złodzieji, a nie policja!!! Za co płacimy podatki???

Odpowiedz

Anonymous - 5 marca 2021

Ale wiesz, że nie chodzi o polską policję? 😀

Odpowiedz
Pokaż więcej komentarzy
Pokaż Mniej komentarzy
Schowaj wszystkie

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze