Polacy zatrzymali fabrykę BMW
Na początku marca doszło do incydentu w fabryce BMW przy udziale dwóch pracujących tam obywateli Polski. Linia produkcyjna zatrzymała się na kilkadziesiąt minut. Niemiecki producent mówi o stratach sięgających nawet miliona euro. Czym zawinili Polacy?
Niemiecki dziennik „Bild” poinformował kilka dni temu, że na początku marca w godzinach przedpołudniowych fabryka BMW w Monachium zatrzymała produkcję na około 40 minut. Przerwę spowodowali dwaj mężczyźni, który zemdleli podczas montażu. Personel medyczny potrzebował aż kilkadziesiąt minut żeby ich ocucić. Informacje na temat obywatelstwa pracowników podał kilka godzin później „Berliner Morgenpost”.
Służby prasowe niemieckiej marki milczą na temat incydentu, ale informatorzy donoszą, że pracownicy zostali przetransportowani do szpitala, gdzie szybko okazało się, że powodem omdlenia były narkotyki i alkohol. Jeden z pracowników miał w organizmie ponad promil alkoholu, a u drugiego wykryto spore stężenie amfetaminy.
Kierownictwo fabryki przeprowadziło dochodzenie, z którego wynika, że pracownicy już wcześniej sprawiali kłopoty, umilając sobie przerwy paleniem skrętów. Przestój monachijskiej fabryki, gdzie są produkowane wszystkie odmiany BMW Serii 3 i 4 może kosztować nawet milion euro. Nieoficjalne źródła podają, że jeden z pracowników stracił już pracę.
Najnowsze
-
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
Oto zapowiedź kolejnej edycji najważniejszego konkursu motoryzacyjnego w kraju - Car of the Year Polska 2026. Organizatorzy opublikowali oficjalną listę pretendentów do tytułu, która bije wszelkie rekordy pod względem skali. W tegorocznej rywalizacji wezmą udział 52 modele. Skąd pochodzą te auta? -
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
-
Test Jeep Avenger BEV – najmniejszy z gamy, ale z dużym charakterem
Zostaw komentarz: