
Po 10 minutach jazdy rozbił McLarena 650S
To pewnie najkrótsza i najdroższa przejażdżka w życiu pewnego Brytyjczyka z Essex. Wystarczyło 10 minut żeby rozbił zupełnie nowy egzemplarz McLarena 650S o przydrożne drzewo.
Kilka dni temu pisaliśmy o nowożeńcach, którzy rozbili Ferrari 458 Spider i przez chwilę nieuwagi najpiękniejszy dzień w życiu może stać się koszmarem, po którym zostanie srogi rachunek do zapłacenia.
Podobnie musiał czuć się mieszkaniec Essex, któremu dostarczono nowiutki egzemplarz McLarena 650S. Najpierw cieszył się samochodem pijąc szampana w ogrodzie, a kilkanaście minut później sąsiedzi widzieli wymarzony samochód z rozbitym przodem o przydrożne drzewo, a tuż za nim skoszone znaki drogowe.
Za dwumiejscowe coupe z Woking trzeba zapłacić co najmniej 1,2 mln zł. Zatem naprawa nie będzie należeć do najtańszych, szczególnie że nadwozie tego modelu jest wykonane z drogiego i lekkiego włókna węglowego. Dzięki temu samochód waży zaledwie 1,4 tony.
McLaren 650S to dość wymagająca zabawka. Auto jest wyposażone w silnik V8 o pojemności 3,8 lira o maksymalnej mocy 641 KM. Auto rozpędza się do 300 km/h.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Elektryk czy hybryda – co bardziej opłaca się w leasingu?
Coraz więcej firm i osób prywatnych zwraca uwagę na ekologię i koszty użytkowania aut. Rosnąca popularność napędów alternatywnych wypiera tradycyjne rozwiązania, ale rodzi pytanie: co w leasingu bardziej się opłaca – hybryda czy elektryk? -
Nocleg pod namiotem czy w kamperze? Porównanie opcji dla fanów motoryzacji
-
Test Peugeot 408 GT: masaż na trasie i pazury na ulicy
-
Test Ford Bronco Badlands – powrót legendy na bezdroża
-
Mercedes Vision V: gdzie podziała się motoryzacja, a pojawił się… 65-calowy telewizor?
Komentarze:
Anonymous - 5 marca 2021
To sa sieroty i nie potrafia jezdzic