Pijany kierowca Audi uderzył samochodem w barierę. Czekają go bardzo poważne konsekwencje
Brawurowa jazda kierowcy Audi skończyła się rozbitym samochodem i bardzo wysokim mandatem. Pirata drogowego czekają jednak znacznie bardziej poważne konsekwencje.
Jadący zdecydowanie zbyt szybko kierowca Audi, przejechał przez wysepkę na rondzie w Puławach, po czym uderzył w barierę energochłonną. Nikomu na szczęście nic się nie stało. Świadkowie zdarzenia, natychmiast zawiadomili odpowiednie służby.
Gdy na miejsce wypadku przyjechali policjanci, szybko ustalili, że 47-letni kierowca w ogóle nie powinien wsiadać za kierownicę. Mężczyzna miał zakaz prowadzenia pojazdów, ponieważ wcześniej kierował, będąc pod wpływem alkoholu. Co więcej, w chwili opisywanego zdarzenia miał blisko promil alkoholu w organizmie.
Kierowca Audi za swoje nieodpowiedzialne zachowanie słono zapłaci. Podkomisarz Ewa Rejn-Kozak z KPP Puławy poinformowała:
Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności i wysoka grzywna. Obowiązkowo będzie musiał także zapłacić świadczenie na rzecz Funduszu Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości co najmniej 10 tysięcy złotych.
Przypomnijmy, że za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, czyli gdy zawartość alkoholu we krwi przekracza 0,5 promila, grozi do dwóch lat pozbawienia wolności, co najmniej trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów, grzywna oraz sankcja na rzecz Funduszu Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej w kwocie przynajmniej 5000 złotych.
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.
Zostaw komentarz: