Pieszy udawał, że został potrącony przez cofającą Teslę. Nie wiedział, że auto wszystko nagrało!
Próby wymuszenia odszkodowania przez pieszych kładących się przed samochodami i udającymi potrącenie, kojarzymy głównie z Rosją, ale podobni cwaniacy są na całym świecie.
To nagranie z USA można i warto oglądać wielokrotnie. Mężczyzna w klapkach i skarpetkach podszedł do cofającego auta, a gdy kierowca widząc go, zatrzymał się, pieszy pochylił się do przodu na samochód, a następnie upadł do tyłu z radosnym uśmiechem na twarzy.
Pieszy usłyszał o nowych przepisach i teraz szuka zaczepki?
Natychmiast przybrał jednak obolałą minę i był zdziwiony, kiedy kierowca podszedł do niego, zdecydowanym ruchem zrzucił jego nogę ze zderzaka i odjechał. W ostatniej sekundzie nagrania „poszkodowany” chyba zwracał się do innego kierowcy o „pomoc”. Był na tyle pewien swego, że zgłosił sprawę na policję!
Pieszy nawet nie zerknął w stronę auta, które jechało prosto w niego. Zginął
Policja odnalazła kierującego Teslą, który pokazał im zapis z tylnej kamery samochodu, która zachowuje nagrania. Zaskoczony oszust przyznał się, do próby wymuszenia odszkodowania. Teraz grozi mu do pięciu lat więzienia oraz grzywna do 1000 dolarów.
Najnowsze
-
Tir wyprzedzał na przejściu i prawie skasował dwa samochody. Co na to policja?
Za taki manewr kierowca tira powinien stracić prawo jazdy. Nic dziwnego, że bezpośredni świadkowie zdarzenia natychmiast zgłosili to przejeżdżającemu patrolowi policji. Z drugiej strony nie dziwi nas reakcja policjantów. -
Wiesz, co to są kopuły Fitzpatricka? W najbliższym czasie się nam nie przydadzą
-
Podatek od samochodów spalinowych jednak nie wejdzie w życie? Jasna deklaracja minister
-
Co się stanie, gdy wrzucisz wsteczny podczas jazdy? Spróbował przy 120 km/h
-
Policja zatrzymała auto pijanego kierowcy. Odtrąbiła sukces, a dzień później musiała auto oddać