
Piesza bez patrzenia weszła pod koła samochodu. Pierwszeństwo oznacza nieśmiertelność?
Wraz z rozszerzeniem pierwszeństwa pieszych w połowie minionego roku, pojawiły się obawy, że piesi zaczną nadinterpretowywać swoje nowe przywileje. Czy tak było w tym przypadku?
Przypomnijmy, że według pierwotnego projektu nowelizacji Prawa o ruchu drogowym, pierwszeństwo mieli mieć piesi „zbliżający” się do przejścia. Po pewnym czasie zmieniono go jednak, na pierwszeństwo dla pieszych „wchodzących” na przejście. Co wcale nie uprościło sytuacji.
Piesza na czerwonym specjalnie weszła w tira! Życie jej niemiłe?
Spójrzcie na to nagranie. Jest słabej jakości, więc trudno ferować jednoznaczne wyroki, ale zastanówcie się, jak ocenić poniższą sytuację, według nowych przepisów. Czy piesza stała się „wchodzącą” na tyle wcześnie, żeby dać kierowcy czas na bezpieczne zatrzymanie się?
Piesza wchodzi pod koła auta i doprowadza do kolizji!
W naszej ocenie nie. Nie wiemy czy stała przed pasami i przepuszczała tira, czy zwyczajnie szła przed siebie i po prostu weszła pod koła auta z kamerą. Bo to, że nie patrzy w stronę pojazdu, akurat widać. Ktoś powie, że to kierowca ma obowiązek obserwować rejon przejścia dla pieszych i adekwatnie reagować. To prawda. My przypomnimy tylko, że przepisy zakazują pieszemu wchodzenia bezpośrednio przed nadjeżdżający pojazd, także na przejściach dla pieszych.
Najnowsze
-
Elektryk czy hybryda – co bardziej opłaca się w leasingu?
Coraz więcej firm i osób prywatnych zwraca uwagę na ekologię i koszty użytkowania aut. Rosnąca popularność napędów alternatywnych wypiera tradycyjne rozwiązania, ale rodzi pytanie: co w leasingu bardziej się opłaca – hybryda czy elektryk? -
Nocleg pod namiotem czy w kamperze? Porównanie opcji dla fanów motoryzacji
-
Test Peugeot 408 GT: masaż na trasie i pazury na ulicy
-
Test Ford Bronco Badlands – powrót legendy na bezdroża
-
Mercedes Vision V: gdzie podziała się motoryzacja, a pojawił się… 65-calowy telewizor?
Zostaw komentarz: