Peugeot e-Expert Hydrogen – wodorowy furgon. Czy pojawi się na polskich drogach?
By znacznie obniżyć lokalną emisję spalin swoich modeli, Peugeot jest jednym z pierwszych producentów, którzy już w 2021 roku będą oferować elektryczny kompaktowy furgon dostawczy zasilany wodorowym ogniwem paliwowym.
Wiele osób uważa, że wodór to przyszłość motoryzacji. Obecnie stoi on przed wieloma wyzwaniami, ale jego przyszłość jest niezwykle obiecująca. Nie należy lekceważyć wodoru. Zajmuje on konkretne miejsce w ekosystemie zielonej energii. Kierowcy nie są jednak do niego przekonani, a wodorowe samochody nie cieszą się zbytnią popularnością. Wystarczy spojrzeć na działania Toyoty czy Hyundaia, którzy od lat promują wodorowe ogniwa paliwowe, ale raczej z marnym skutkiem. Czy Peugeot to zmieni?
Nowy Peugeot e-Expert Hydrogen, oferowany obok modeli spalinowych i elektrycznych z zasilaniem akumulatorowym, jest najnowszym symbolem strategii marki „Extended power of choice”, która zapewnia każdemu klientowi możliwość wyboru z szerokiej gamy zespołów napędowych takiego napędu, który najlepiej odpowiada jego potrzebom.
Wersja elektryczna z wodorowym ogniwem paliwowym jest wyrazem dążenia marki do szybkiej rozbudowy oferty zelektryfikowanych wersji Peugeot Experta, po wprowadzeniu na rynek w 2020 roku modelu e-Expert z zasilaniem akumulatorowym.
Obecnie ceny elektrycznych furgonów Peugeota w Polsce zaczynają się od 193 300 złotych. Czy wodorowy furgon trafi do Polski i jaka będzie jego cena, dowiemy się za jakiś czas…
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.