Oblał benzyną radiowóz i go podpalił!

26-latek bardzo nie lubi policji i chciał dać temu wyraz, podpalając radiowóz. Teraz ma naprawdę poważne kłopoty.

Funkcjonariusz zaparkował nieznakowany radiowóz przy jednej z ulic w Boguszowie-Gorcach, a następnie udał się do jednego z mieszkań, celem przeprowadzenia czynności procesowych. W tym czasie 26-letni mieszaniec tego miasta oblał benzyną przód policyjnej Kii Ceed i ją podpalił. Na szczęście niedługo po tym policjant zakończył swoje czynności i wrócił do pojazdu. Gdy zauważył wydobywający się spod maski ogień, natychmiast rzucił się do gaszenia. Udało mu się opanować płomienie, dzięki czemu auto nie zostało poważnie uszkodzone, a ogień nie rozprzestrzenił się na sąsiadujący budynek.

Policjanci zatrzymali radiowóz starego typu. Ktoś podszywał się pod funkcjonariuszy?

Gdy niebezpieczeństwo zostało zażegnane, a na miejsce przyjechał drugi patrol, policjanci ruszyli na poszukiwanie sprawcy. Świadkowie zdarzenia przekazali rysopis podpalacza i po zaledwie 15 minutach, mężczyzna odpowiedzialny za podpalenie został zatrzymany. Okazało się, że 26-latek był już znany funkcjonariuszom w związku z wcześniej popełnianymi przestępstwami. Mężczyzna tłumaczył, że podpalenia dokonał z zemsty. Wskazał również miejsce, gdzie porzucił pojemnik z benzyną.

Kierowca pędził ponad 135 km/h w mieście, żeby sprawdzić jak szybko jechał radiowóz

Zatrzymany trafił do policyjnego aresztu i już usłyszał zarzut zniszczenia mienia, za co grozi mu kara do 5 lat pozbywania wolności. Dodatkowo odpowie on jeszcze za wcześniej popełnione czyny. Decyzją sądu najbliższe 3 miesiące spędzi natomiast w areszcie.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze