O dobrych kierowcach, maluchu i rajdach – wywiad z Ewą Gawryluk

Ewa Gawryluk, popularna aktorka, opowiada jak zdała Narodowy Test na Prawo Jazdy i dlaczego popiera różne kampanie społeczne związane z bezpieczeństwem na drogach oraz o swoich doświadczeniach kierowcy.

fot. Seat

Czy lubi Pani prowadzić samochód?

Lubię. Jestem osobą dosyć niezależną, więc możliwość decydowania o tym gdzie i kiedy pojadę daje mi poczucie wolności. Posiadanie samochodu w Warszawie mimo ogromnych korków, bardzo ułatwia życie.

Prawo jazdy ma Pani dosyć długo.

Tak, od 93 roku i jeżdżę cały czas, nie miałam przerw, poza tymi na tankowanie (śmiech).

Jest Pani dobrym kierowcą?

Ciekawe pytanie, na które większość kierowców w Polsce odpowiedziałaby twierdząco, jednak statystyki wypadków drogowych mówią co innego. Czasem mam wrażenie, że dla niektórych użytkowników dróg bycie dobrym kierowcą oznacza bycie cwaniakiem. Za kierownicą jestem bardzo uważna i przestrzegam zasady; „myśl również za innych”. Korzystam z każdej okazji by nauczyć się czegoś nowego. Zawsze chętnie odbywam jazdy doszkalające organizowane min. przez markę „Seat”.

Jaki według Pani powinien być dobry kierowca?

Myślę, że na drodze powinno być jak w życiu. Korzystaj z dróg, mimo ich stanu ciesz się jazdą, ale tak by nikt przez ciebie nie ucierpiał.

Wróćmy jeszcze na chwilę do historii. Jaki był Pani pierwszy samochód?

Oczywiście Fiat 126p. Trzyletni maluch w kolorze „piasek pustyni”. Moc 23KM. Pojemność bagażnika 110 l. Dla porównania suma pojemności trzech kufrów w motocyklu mojego męża wynosi 100 l (śmiech).

Jak Pani go wspomina?

Radość prze łzy.

RADOŚĆ – kiedy udało mi się wymienić oryginalne fotele na takie z zagłówkami (śmiech).

STRES – pierwszego dnia, po zakupie auta gdy musiałam dojechać z Centrum na Żoliborz, a potem na spektakl do Teatru Współczesnego. W trakcie przedstawienia obmyślałam drogę powrotną, tak by nie skręcać w lewo na skrzyżowaniach. Po wyjściu z teatru byłam w takim stresie, że usiadłam na miejscu pasażera. Nie mogłam się przesiąść, bo wychodzący widzowie patrzyli na mnie i musiałam czekać aż zrobi się pusto.

fot. Seat

Czym teraz Pani jeździ?

Seat Altea Freetrack  2.0 TDI CR 170 KM (4WD)

Jakie cechy powinien mieć idealny samochód, na co zwraca Pani uwagę?

Auto powinno dawać mi poczucie bezpieczeństwa i sprawiać bym nie spędzała większości życia w serwisie. Dobrze gdyby było kompromisem między ekonomią, a osiągami. Taką możliwość daje turbodiesel. Powinno mieć napęd 4×4, który w połączeniu z lekko podwyższonym zawieszeniem daje mi duży komfort, zwłaszcza w zimie i na śliskiej nawierzchni. Freetrack  umożliwia mi zjechanie z drogi i zabawę w lekkim terenie.

Jak dużo kilometrów Pani pokonuje, czy jest Pani kierowcą długodystansowym, czy raczej miejskim?

Rocznie przejeżdżam około 30 000 km. Jestem kierowcą uniwersalnym.

A czy widzi Pani jakieś różnice między kierowcami w Polsce, za granicą?

Z moich obserwacji wynika ,że w Warszawie obowiązuje zasada „duży może więcej” jednak w złym znaczeniu. Nie podoba mi się cwaniactwo, zwłaszcza kierowców zawodowych, którzy uważają, że są w pracy, a reszta im przeszkadza.

Myślę, że kierowcy za granicą nie muszą na każdej prostej, udowadniać mocy swoich silników, a co za tym idzie swojej męskości. W Polsce musimy jeszcze do tego dojrzeć.

Popierała Pani pewną akcję społeczną…

„Tiry Na Tory”. Drogi mamy kiepskie, a w zderzeniu z ciężarówką marne szanse na przeżycie. Uważam, że większość transportu można przenieść na tory i w ten sposób poprawić bezpieczeństwo na polskich drogach. Nie obwiniam tu całkowicie kierowców. Jednak wiedząc, że np. z oszczędności ciężarówki zimą jeżdżą na letnich oponach, zastanawiam się czy wyjeżdżać gdziekolwiek na ferie.

fot. Seat

Czy miała Pani jakąś stłuczkę, wypadek?

Kilka lat temu jakiś debil w srebrnym Punto, wyjechał na czołówkę. Wepchnął nas pod naczepę ciężarówki i nawet się nie zatrzymał. Może to przeczyta i dojdzie do jakichś wniosków.

Czy to było przyczyną poparcia kolejnej kampanii społecznej „Zapinamy Pasy”?

Odruch zapinania pasów mam od początku, od kiedy zaczęłam jeździć samochodem.

Smutno mi trochę gdy pomyślę, że kampania musi przypominać o rzeczach oczywistych. Często widuję  samochody z małym dzieckiem na kolanach matki lub skaczące z tyłu. Nie mogę zrozumieć głupoty rodziców. Dla mnie nie ma znaczenia czy mam do przejechania 500m, czy jadę przez całą Polskę. Pas musi być zapięty.

Brała też Pani udział w 2004 roku w Narodowym Teście na Prawo Jazdy.

Tak i bardzo ucieszył mnie mój wynik. Mimo iż nie zdążyłam zapoznać się z nowym kodeksem, byłam trzecia. Przede mną był Krzysztof Hołowczyc i policjant z drogówki (śmiech).

Czy ta wiedza i umiejętności zdobywane na kursach bezpiecznej jazdy, pomagają w rajdach? Startowała Pani w zeszłym roku w Polskim Rajdzie Kobiet.

Rajd Polski Kobiet przede wszystkim ma na celu przypomnieć o badaniach profilaktycznych. Jeśli moją osobą mogę choć trochę przyczynić się do czegoś dobrego, zawsze staram się znaleźć czas. Ściganie jest dla mnie  na drugim planie.

Żałuję, że ze względu na zobowiązania zawodowe, nie zawsze mogę uczestniczyć w każdym etapie rajdu.

Jak Pani wspomina rajd?

Najbardziej lubię odcinki specjalne. Mogę wtedy sprawdzić siebie i samochód w terenie, co w Warszawie nie jest możliwe. Podoba mi się atmosfera. Pozdrawiam inne uczestniczki.

Czy jeździła Pani na motocyklu?

Jeździłam na skuterze, ale nie jest to moja pasja. Lubię gdy chroni mnie coś więcej niż skórzana kurtka i kask.

A w pracy zawodowej, czy była okazja skorzystania z umiejętności kierowcy?

Żeby było zabawnie jeździłam kiedyś małym fiatem w filmie koreańskim.

Czy korzysta Pani w swoim samochodzie z jakiś gadżetów, udogodnień?

Nie jestem zwolenniczką samochodów nafaszerowanych elektroniką. Lubię sama decydować kiedy zmienić bieg lub włączyć wycieraczki. Wszystko powinno mieć umiar.

A nawigacja?

Jak najbardziej. Czasy mamy takie, że łatwo zbłądzić.

Jakie ma Pani marzenie motoryzacyjne?

Chciałabym samochodem zwiedzić Islandię.

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze