
Nowe fotoradary na polskich drogach – wiemy gdzie się pojawią
GITD ogłosiło przetarg na zakup oraz instalację 26 fotoradarów, które usytuowane zostaną w najbardziej niebezpiecznych miejscach w kraju. To kolejny etap realizowanego obecnie projektu rozbudowy CANARD, zakładającego zakup 358 nowych urządzeń rejestrujących.
Główny Inspektorat Transportu Drogowego ogłosił przetarg na zakup oraz instalację 26 fotoradarów, które usytuowane zostaną w najbardziej niebezpiecznych miejscach w kraju. To kolejny etap realizowanego obecnie projektu rozbudowy Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym, zakładającego zakup 358 nowych urządzeń rejestrujących. 100 z nich pojawi się w nowych lokalizacjach, 11 urządzeń zostanie zainstalowanych w nieoznakowanych samochodach ITD, a 247 urządzeń zastąpi dotychczas używane.
Fotoradary zostaną zainstalowane w kilkudziesięciu miejscach w Polsce, w których dochodzi do niebezpiecznych zdarzeń drogowych. W wytypowaniu lokalizacji przeznaczonych do objęcia nadzorem pomógł Instytut Transportu Samochodowego, który pracował w konsorcjum z firmą Heller Consult. Na zlecenie CANARD wykonana została analiza stanu bezpieczeństwa ruchu drogowego, obejmująca wszystkie drogi publiczne w Polsce, ze szczególnym uwzględnieniem liczby osób rannych oraz zabitych. Instytut opracował wykaz miejsc szczególnie niebezpiecznych, w których w pierwszej kolejności powinny zostać zainstalowane urządzenia rejestrujące.
Kolejnym etapem rozbudowy systemu nadzoru nad ruchem drogowym będzie wybór lokalizacji oraz przetarg na odcinkowe pomiary prędkości i rejestratory wjazdu na czerwonym świetle.
Całkowity koszt realizacji projektu wynosi 162 mln zł, z czego 137,7 mln zł pochodzi ze środków unijnych. Instalacje nowych urządzeń rejestrujących rozpoczną się w IV kwartale 2020 r.
Najnowsze
-
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
Oto zapowiedź kolejnej edycji najważniejszego konkursu motoryzacyjnego w kraju - Car of the Year Polska 2026. Organizatorzy opublikowali oficjalną listę pretendentów do tytułu, która bije wszelkie rekordy pod względem skali. W tegorocznej rywalizacji wezmą udział 52 modele. Skąd pochodzą te auta? -
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
-
Test Jeep Avenger BEV – najmniejszy z gamy, ale z dużym charakterem
Zostaw komentarz: