Konrad Maruszczak

Norma Euro 7 stała się faktem. Auta będą sprawdzane jak nigdy dotąd

Rada i Parlament Europejski porozumiały się w sprawie ustanowienia nowej normy emisji spalin Euro 7. Kiedy nowe przepisy wejdą w życie i co obejmują? Jedno jest pewne - motoryzacja nie będzie miała lekko.

Każde kolejne normy emisji spalin narzucały producentom stosowanie coraz to bardziej skomplikowanych podzespołów ograniczających emisję CO2. To powodowało, że wzrosła awaryjność nowych modeli, a także koszty ich naprawy. Jednak to, co szykuje nam nowa norma Euro 7 to będzie dopiero rewolucja.

Norma Euro 7 – co nowego?

Zgodnie z ustaleniami UE każdy nowy samochód otrzyma „ekologiczny paszport pojazdu” z informacjami o jego efektywności energetycznej – podobny do tych, które możemy znaleźć na sprzęcie AGD. Kierowcy mają też mieć dostęp do aktualnych informacji dotyczących np. stanu akumulatora trakcyjnego, a samochody muszą być tak skonstruowane, aby uniemożliwić usunięcie ekologicznych podzespołów (np wycięcie katalizatora, czy DPF).

Ekologiczny paszport samochodu ma zawierać informacje o efektywności środowiskowej w momencie rejestracji pojazdu. Znajdziemy tam informacje o emisji CO2, emisji zanieczyszczeń, zużyciu paliwa i energii elektrycznej, a także zasięg przy napędzie elektrycznym.

Pomimo że norma Euro 7 jest bardziej restrykcyjna, udało się wypracować pewien kompromis. Auta osobowe i dostawcze testowane będą w taki sam sposób, jak obecnie w przypadku Euro 6. Utrzymano też obecne normy emisji spalin, o co postulowała niemal cała branża motoryzacyjna. Chodziło o to, aby producenci nie musieli inwestować gigantycznych środków w – nieperspektywiczne już – silniki spalinowe i w większym stopniu skupić się na pojazdach elektrycznych. Nie oznacza to jednak, że restrykcje nie będą ostrzejsze.

Norma Euro 7 to nie tylko spaliny, do kontroli opony i klocki hamulcowe

Na wniosek Parlamentu Europejskiego liczba cząstek spalin będzie teraz mierzona na poziomie PN10 zamiast obecnych PN23. Chodzi o zatrzymanie emisji drobniejszych cząsteczek, które są bardziej szkodliwe dla zdrowia, bo łatwiej przedostają się do organizmu. Po raz pierwszy w jednym akcie prawnym zawarto rozwiązania dotyczące samochodów zarówno osobowych, jak i dostawczych oraz ciężarowych.

Pierwszy raz w historii norma Euro 7 określa emisje cząstek stałych dla klocków hamulcowych oraz ścierania się opon. Wynoszą one:

  • dla samochodów osobowych i dostawczych – 3 mg/km dla pojazdów wyłącznie elektrycznych;
  • 7 mg/km dla większości pojazdów z silnikiem spalinowym (ICE), hybrydowych pojazdów elektrycznych i pojazdów zasilanych ogniwami paliwowymi, 
  • 11 mg/km dla dużych samochodów dostawczych ICE .

Euro 7 nie ominie też elektryków i hybryd

Nowe przepisy obejmują samochody elektryczne i hybrydy. Określają minimalną żywotność baterii trakcyjnych pojazdów. W przypadku samochodów osobowych UE wymaga, by od początku cyklu życia do 5 lat lub przebiegu 100 tys. km akumulator miał co najmniej 80 proc. deklarowanej przez producenta pojemności. Po ośmiu latach i 160 tys. km ma to być co najmniej 72 proc. deklarowanej pojemności. Dla aut dostawczych ma to być odpowiednio: 75 proc. (5 lat lub 100 tys. km) i 67 proc. (8 lat lub 160 tys. km). 

Kiedy wchodzi norma Euro 7?

Porozumienie w sprawie nowych regulacji musi teraz zostać zatwierdzone i formalnie przyjęte przez Radę i Parlament Europejski. Rozporządzenie będzie obowiązywać po 30 miesiącach od wejścia w życie w przypadku samochodów osobowych i dostawczych oraz po 48 miesiącach w przypadku autobusów i ciężarówek. 

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze