Nitro Circus Live w Warszawie – relacja i galeria
Na Stadionie Narodowym w Warszawie po raz kolejny zaryczały silniki i zapachniało benzyną. Tym razem za sprawą Nitro Circus Live - grupy śmiałków, dla których grawitacja i prawa fizyki nie istnieją!
Travis Pastrana |
W sobotni wieczór Stadion Narodowy zamienił się w wielką arenę cyrkową, na której fani widowiskowych skoków na motocyklach, deskorolkach, rowerach BMX, czy właściwie wszystkim, co sobie można wyobrazić – mogli podziwiać popisy największych gwiazd sportów freestyle’owych. Wśród nich znalazła się sława dyscyplin ekstremalnych, dziewiętnastokrotny medalista X-Games oraz twórca Nitro Circus Live – Travis Pastrana wraz ze swoimi równie zwariowanymi kolegami.
Koń na biegunach, samochód lalki Barbie, rowerek dla dzieci, boogieboard, wózek sklepowy, hulajnoga, wanna z natryskiem i skuter śnieżny – to tylko niektóre z „pojazdów”, na których zawodnicy prezentowali widzom ewolucje w powietrzu; najbardziej popularny i oczekiwany przez widzów był backflip. Akrobacjom nie było końca, a na rampie i skoczniach wciąż pojawiali się nowi śmiałkowie, zdolni zachwycić zgromadzonych na trybunach wyginającym się w powietrzu śmiało ciałem.
W ruch szły rolki, narty, deski przeróżnych dyscyplin, quady. Część ewolucji kończyła się pełnym sukcesem, ale nie zabrakło też upadków i stłuczeń. Kto by się jednak tym przejmował? Chłopaki z Nitro Circus Live nie płaczą!
Niewątpliwie największą atrakcją były mrożące krew w żyłach popisy zawodników na rowerach BMX oraz motocyklach FMX. To właśnie podczas tych ostatnich Travis Pastrana po raz kolejny udowodnił, że swoim występem potrafi wstrzymać bicie serca wśród wszystkich widzów. Niektóre z prezentowanych akrobacji były tak wyszukane, że zdawały się zaprzeczać wszelkim prawom fizyki, inne tak ryzykowne, że do ich wykonania trzeba być po prostu szaleńcem.
Zorganizowano też walkę zawodników amerykańskich i polskich. Wygrali – decyzją gromkich wiwatów od kibiców – oczywiście nasi krajanie.
Prawdziwym gwoździem programu był zawodnik uprawiający freestyle na… wózku inwalidzkim. Dorastając z wrodzoną wadą – rozszczepem kręgosłupa – uznał, że wózek może dostarczać mu sporo frajdy. Wystarczy wyobraźnia, kreatywność i podrasowany sprzęt. W końcu jak można inaczej uzasadnić wykonywanie salta na wózku inwalidzkim w powietrzu po wcześniejszym wybiciu się z 15-metrowej gigant-rampy?
Nieco wariackim pomysłem był też trik nazwany hole-in-one – czyli trafienie zawodnikiem, który uprzednio rozpędza się na rampie na BMX, czy deskorolce do dziury, znajdującej się w dużej napompowanej kuli (zorba). Udało się to jednemu śmiałkowi.
Zdaje się największą determinacją wykazał się zawodnik mający uprzednio dwukrotnie złamaną nogę w tym samym miejscu, właśnie podczas wykonywania ewolucji, którą chciał zaprezentować na Stadionie Narodowym. Potrójny backflip na BMX mu się absolutnie udał, jedynie po zeskoku wywrócił się – na tyle szczęśliwie, że tym razem nic mu się nie stało… Zresztą sam Travis Pastrana jest jednym z trzech ludzi na świecie, którzy mogą chodzić, mimo wypadku, którego skutkiem było oderwanie się miednicy od kręgosłupa.
Zabrakło niestety Jolene Van Vugt – słynna Nitro Girl (czytaj o niej więcej tutaj). Warto jednak wiedzieć, że to do niej należy rekord prekości w jeździe na… toalecie (o tym wyczynie przeczytasz tutaj).
Jedynym kobiecym akcentem podczas Nitro Circus Live w Warszawie była żona Travisa – Lyn-z Adams Hawkins, właściwie już Lyn-z Pastrana, skate’rka zajmująca się od lat deskorolkowym freestyle’em. Niestety żadna z jej ewolucji na rampie nie zakończyła się pomyślnie – czyli ustaniem na desce po zeskoku, jednak mamy do Lyn-z ogromny szacunek, że w ogóle ma odwagę zjechać z gigant-rampy i robić jakiekolwiek akrobacje w powietrzu. Nasza rozmowa z Lyn-z tutaj.
Nitro Circus Live za nami, ale emocje po tym widowisku nam jeszcze nie opadły. Zapraszamy do naszej galerii zdjęć z wydarzenia.
Tutaj zobaczysz galerię zdjęć organizatora.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Po czym poznać nieoznakowany radiowóz? Tak sprawdzisz, czy jedzie za tobą policja
Nieoznakowane radiowozy z wideorejestratorami to jedno z najbardziej skutecznych narzędzi walki z piratami drogowymi. Nie zwracają na siebie uwagi, a dzięki mocnym silnikom, dotrzymają kroku nawet kierowcom, którzy pomylili drogę publiczną z torem wyścigowym. Wprawne oko dostrzeże je jednak w gąszczu innych pojazdów. -
Pamiętasz o nowych zasadach policyjnej kontroli? Kara to nawet 30 tys. zł
-
Największa kontrola kierowców od lat. Podczas GPR wszyscy będą obserwowani
-
Kierowca Bolta za dużo grał w GTA. Chciał wjechać swoim Priusem na BMW?
-
Minister mówi wprost – trzeba zakazać jazdy samochodami w weekendy
Komentarze:
Anonymous - 5 marca 2021
przecież to Lyn-z urodziła 3 miesiące temu dziecko i brała udział w show a nie Van Vugt