Nissan odświeża model 370Z
Wraz z wprowadzeniem zmodernizowanego 370Z na rok modelowy 2018 Nissan chce otworzyć nowy rozdział w historii sukcesu tego sportowego samochodu.
Historia sukcesu Nissanów serii Z rozpoczęła się w 1969 roku – ponad 50 lat temu – od wprowadzenia na rynek modelu Fairlady Z / Datsun 240Z. Pięć kolejnych generacji zachowało wierność koncepcji wyczynowych osiągów i ponadczasowej stylistyki w przystępnej cenie. Każdy model, od pierwszej „zetki”, poprzez 280ZX i 300ZX, aż po nowe wcielenie 350Z i dzisiejszego 370Z, można rozpoznać po charakterystycznej długiej masce silnika i krótkim tylnym zwisie.
Nasz test Nissana 370Z Nismo przeczytasz tu.
Najnowszą odmianę charakteryzują modyfikacje, które objęły między innymi czarne klamki i czarny pas tylnego zderzaka. Mocno przyciemniane reflektory i tylne światła zespolone – wcześniej dostępne tylko w wersji NISMO – teraz należą do wyposażenia standardowego. Każdy egzemplarz ma teraz nowe, 19‑calowe felgi ze stopów metali lekkich (oprócz wersji NISMO). Wprowadzono także nowy, czerwony metalizowany lakier. Dominującymi elementami w klasycznym wnętrzu samochodu są jak zawsze prosta, trójramienna kierownica i zestaw wskaźników z trzema okrągłymi zegarami. System multimedialny NissanConnect Premium z siedmiocalowym ekranem dotykowym, odtwarzaczem DVD i kamerą cofania jest oferowany jako opcja.
Nissan nawiązał współpracę z marką wyposażenia pojazdów sportowych, EXEDY, która zaowocowała zaprojektowaniem wyczynowego sprzęgła do 370Z w wersji z manualną skrzynią biegów. Redukcja biegu wymaga mniejszej siły nacisku na pedał.
Moc zapewnia 328-konny silnik 3.7 V6, który napędza tylne koła za pośrednictwem 6-biegowej przekładni manualnej lub skrzyni automatycznej o siedmiu przełożeniach. 370Z roadster i 370Z NISMO pozostają w sprzedaży bez zmian wprowadzonych na rok modelowy 2018.
370Z jest dostępny z układem Syncro Rev Control, synchronizującym obroty silnika podczas zmiany biegu na wyższy lub niższy w przekładni manualnej.
Nissan 370Z 2018 jest już dostępny w sprzedaży w całej Europie.
Najnowsze
-
Znaki C-5 oraz D-3 wyglądają prawie identycznie, ale kierowca nie może ich pomylić
Kierowca mijając znak drogowy ma zwykle sekundę, najwyżej dwie, na zwrócenie na niego uwagi i zrozumienie jego znaczenia. Dlatego znaki zwykle wyraźnie się od siebie różnią, ale nie dotyczy to znaków C-5 i D-3, które są łudząco podobne, ale mają całkowicie inne znaczenie. -
Będzie nowy odcinek drogi ekspresowej S10. Znamy datę otwarcia
-
Wyrzuciła papierosa z auta, napluła na zwracających jej uwagę, a potem nasłała agresora
-
Najgorsze, co możesz usłyszeć na przeglądzie auta. Gorsze niż niezaliczenie przeglądu
-
Nowa zielona naklejka kosztuje 5 zł, a za jej brak zapłacisz 500 zł kary
Zostaw komentarz: