Nissan Leaf – elektryczna wizja przyszłości
Nissan Leaf, elektryczny samochód zaprojektowany przez japoński koncern Nissana, ujrzał światło dzienne w grudniu 2010 roku. Niedługo po premierze został uznany przez magazyn „Time” za jeden z 50 najlepszych wynalazków roku. W obecnym sezonie samochód przechodzi solidny facelifting.
Leaf to skrót od słów Leading, Environmentally friendly, Affordable, Family car, chociaż ekologiczne skojarzenia ze słowem “leaf”, czyli liść, również nie będą chybione. Nissan Leaf jest pierwszym masowo produkowanym, w pełni elektrycznym samochodem dostępnym na całym świecie, a obecnie również najlepiej sprzedającym się samochodem z napędem elektrycznym w historii. Przyjrzyjmy się nieco bliżej usprawnieniom, które oferuje jego odświeżona wersja.
Jednym z elementów, które wprawiają inżynierów w szczególną dumę, jest system telematyczny. Wykorzystuje pokładową kartę SIM, zapewniając stałą łączność i jest niejako centrum dowodzenia samochodu. Dane na temat parametrów jazdy są przesyłane anonimowo do globalnego centrum danych w Japonii, a usługa Google Send-To-Car umożliwia przesyłanie tras do samochodu bezpośrednio z komputera / smartfonu. Dzięki usłudze Google Points of Interest istnieje możliwość wyszukiwania interesujących miejsc w okolicy, zaś czytnik RSS wczytuje wiadomości, prognozę pogody oraz inne informacje ze źródeł RSS. Kamery umieszczone z przodu i z tyłu samochodu oraz na lusterkach bocznych umożliwiają uzyskanie widoku 360 stopni od góry.
 |
| fot. Nissan |
Akumulator Nissana Leaf ma pojemność około 5 000 razy większą od pojemności baterii do standardowego smartfonu, stanowi jedną szóstą masy całego pojazdu i waży około 250 kg. Został umieszczony pod podłogą samochodu, aby obniżyć jego środek ciężkości. Nowy hamulec rekuperacyjny przekazuje około 94% energii do akumulatora jonowego, zbudowanego ze 192 ogniw o całkowitej mocy 380 V. Mechanizm napędowy został stworzony całkowicie od podstaw. Nowy pionowy układ sprawia, że jednostka wyglądem bardziej przypomina silnik spalinowy. Silnik bezszczotkowy wykorzystuje mniej rzadkich surowców i jest wielkości piłki futbolowej. Jednostka obraca się z prędkością około 10 000 obr./min., czyli około dwukrotnie szybciej niż silniki spalinowe o najwyższej prędkości obrotowej. Maksymalny moment obrotowy jest dostępny już od początku zakresu prędkości obrotowej, co zapewnia szybką reakcję na wciśnięcie pedału przyspieszenia. Silnik wytwarza 254 Nm momentu obrotowego. Ponadto nowy Nissan Leaf charakteryzuje się o połowę mniejszym poziomem hałasu w porównaniu z podobnej wielkości samochodem z napędem spalinowym lub hybrydowym. Specjalnie zaprojektowane wycieraczki zasilane są niemal bezgłośnymi silniczkami.
 |
|
fot. Nissan
|
Akumulator Nissana LEAF można naładować, korzystając ze standardowego gniazdka domowego, w ciągu 10–12 godzin, a w przypadku naściennego domowego zestawu do ładowania o mocy 6,6 kW ładowanie trwa około czterech godzin. Ładowarka 6,6 kW do Nissana Leaf zużywa podobną ilość prądu co przepływowy podgrzewacz wody, a pełne ładowanie całkowicie rozładowanego akumulatora trwa zaledwie 4 godziny. Ogólnodostępne szybkie ładowarki umożliwiają naładowanie akumulatora od 0 do 80% w czasie ok. 30 minut. Pokrywę gniazda ładowarki można otworzyć zdalnie przy użyciu kluczyka. Na pokrywie gniazdka ładowarki znajduje się lampka diodowa, która zapewnia odpowiednią widoczność podczas ładowania w nocy. Blokada elektromagnetyczna zapobiega przypadkowemu odłączeniu przewodu ładowarki, a przewód może odblokowywać się automatycznie po całkowitym naładowaniu akumulatora.
Pełne naładowanie całkowicie rozładowanego akumulatora o mocy 24 kW kosztuje ok. 2,50 EUR/2,15 GBP, a wedle szacunków koszt przejechania 100 km Nissanem Leaf wynosi mniej niż 1/4 kosztu przejechania tej samej odległości podobnej wielkości samochodem z silnikiem spalinowym.
Nowa elektryczna pompa ciepła jest o 70% bardziej wydajna, zapewniając większy zasięg pojazdu, zaś aplikacja CarWings umożliwia zdalne włączanie ogrzewania i klimatyzacji z możliwością ustawienia żądanej temperatury. Zdalne uruchamianie ogrzewania bądź chłodzenia, gdy samochód jest podłączony do ładowarki, eliminuje wysokie zużycie energii w początkowej fazie podróży.
 |
|
fot. Nissan
|
Przycisk trybu Eco na kierownicy dostosowuje charakterystykę pracy pedału przyspieszenia pod kątem zwiększenia wydajności. Wzmacniacz systemu audio Eco Bose wytwarza mniej ciepła do wygenerowania takiego samego poziomu dźwięku jak tradycyjne systemy, przy zużyciu energii mniejszym o 50%. Funkcja „ekologicznych” tras GPS umożliwia oszczędzanie energii i zwiększenie zasięgu pojazdu. Uwzględnia ograniczenia prędkości oraz ukształtowanie terenu, aby maksymalnie zwiększyć wydajność jazdy. Punkty ładowania oznaczone są na mapie jako punkty orientacyjne. System wyświetla monit o wybranie punktu ładowania, jeśli zadana trasa wykracza poza pozostały zasięg pojazdu. Udoskonalenia wprowadzone w systemie nawigacji satelitarnej to między innymi przewidywanie zasięgu, jaki pozostanie po zakończeniu podróży i stale aktualizowana lista punktów ładowania wraz ze wskazówkami dojazdu do nich. Reflektory diodowe są pięciokrotnie trwalsze niż tradycyjne żarówki halogenowe, a ponad 60% elementów plastikowych wewnątrz Nissana Leaf wykonanych jest z materiałów wtórnych. Więcej: ponad 99% wszystkich materiałów wykorzystanych do produkcji samochodu nadaje się do ponownego użytku, a akumulatory można poddać recyklingowi.
Czy wiesz, że…
Korzystając z aplikacji Carwings, kierowca może „zadzwonić” do swojego samochodu, aby sprawdzić stan naładowania akumulatora lub wyszukać w pobliżu stację ładowania, skorzystać z usługi Google Send-To-Car, znaleźć punkty POI w okolicy, a nawet włączyć ogrzewanie lub klimatyzację. Nie trzeba znajdować się w pobliżu samochodu, aby korzystać z tych wszystkich funkcji. Algorytm systemu Carwings uczy się zachowań kierowcy i uwzględnia w obliczeniach dłuższe okresy, tak aby precyzyjniej, na bieżąco, szacować pozostały zasięg.
Nissan Leaf wyposażony jest w specjalnie zaprojektowany system audio Bose z serii Energy Efficient, który zapewnia mocny dźwięk wysokiej jakości. System obejmujący siedem głośników jest lżejszy i zużywa o 50% mniej energii elektrycznej niż standardowy samochodowy system audio.
Jako że Nissan Leaf jest niemal bezgłośny, inżynierowie Nissana musieli opracować nowe silniczki do wycieraczek. Standardowo w pojazdach spalinowych hałas silników zagłusza dźwięk emitowany przez silniczki wycieraczek.
Pełne naładowanie akumulatora nowego Nissana Leaf o mocy 24 kW kosztuje, jak już wspomniano, średnio 2,50 EUR/2,15 GBP. Jego energia wystarczyłaby do zasilania średniej wielkości europejskiego domu o zapotrzebowaniu na energię wynoszącym 14,2 kWh przez prawie dwa dni za pośrednictwem systemu Leaf to Home, który jest już dostępny dla posiadaczy Nissanów Leaf w Japonii. W pełni naładowany akumulator może zasilić 83 telewizory LCD (0,072 kWh), naładować 41 telefonów komórkowych (0,144 kWh) lub zasilić 14 laptopów (0,2 kWh).
Ponad 60% tworzyw sztucznych wykorzystanych wewnątrz nowego Nissana Leaf to surowce wtórne – ważący 1 474 kg pojazd podlega odzyskowi w 99%.
Obecnie po drogach całego świata jeździ już 65 000 Nissanów LEAF, które przejechały łącznie ponad 300 milionów kilometrów bez emisji spalin do atmosfery – czyli dalej niż wynosi odległość od Ziemi do Słońca. Właściciele Nissana Leaf na całym świecie od 2011 roku zaoszczędzili 358 milionów litrów paliwa, czyli tyle, ile wystarczyłoby do napełnienia 39 supertankowców.
Nissan Leaf wyposażony jest w całkowicie elektryczny synchroniczny silnik zmiennoprądowy o mocy 80 kW, który wytwarza 254 Nm momentu obrotowego – to więcej niż w przypadku modeli Lotus Elise (118) i Mini Cooper S (177). Gdy zaś cykl eksploatacji akumulatora dobiegnie końca, można poddać go recyklingowi lub ponownie wykorzystać do magazynowania energii w biurze lub w domu, tak aby w razie potrzeby mógł służyć jako rezerwowe źródło zasilania.
Najnowsze
-
Kupisz auto spalinowe zamiast elektrycznego? Zapłacisz 22 tys. zł. To projekt nowych przepisów
Jak poprawić statystyki sprzedaży samochodów elektrycznych? Zmusić kierowców do ich kupowania. Taki właśnie pomysł niedawno się pojawił i co gorsza, na serio jest rozpatrywany. -
Spektakularny pożar jedynego takiego auta elektrycznego w Polsce – na środku warszawskiego Mokotowa. Trwają utrudnienia w ruchu
-
Chciał ukarać kierowcę Audi na oczach policji. Więcej już nie pojeździ
-
Takich fotoradarów jeszcze w Polsce nie było. Mogą pojawić się w każdym miejscu
-
O krok od budowy nowego odcinka drogi S12. Ułatwi dojazd do granicy
Zostaw komentarz: