
Nissan GT-R to wymarzony samochód do… przewozu organów!
Ta historia jest kolejnym przykładem tego, że supersamochody mogą nie tylko dawać ogromną frajdę, ale także służyć do ratowania życia.
Portugalska Gwardia Narodowa pochwaliła się niedawno, że otrzymała do swojej dyspozycji dwa sportowe samochody, które zostały przejęte przez państwo w ramach postępowania karnego. Jednym z nich jest Nissan GT-R, którego zdjęcie w charakterystycznym malowaniu, pojawiło się na facebookowym profilu gwardii.
Przejechali 500 km w dwie godziny! Tak działa włoska policja
Ten, odebrany przestępcom, wyjątkowy samochód, będzie teraz pełnił bardzo wyjątkową rolę. Posłuży do szybkiego transportu organów do przeszczepów i będzie kursował w okolicach Lizbony oraz Porto. Jak podkreśla portugalska Guardia Nacional Republicana, w ciągu ostatnich 10 lat, przeprowadziła już 2836 takich transportów, pokonując ponad pół miliona kilometrów! Nissan GT-R z pewnością nie będzie się więc kurzył w garażu.
Nissan GT-R R36 – przyszłość nowej Godzilli wciąż nieznana
Portugalczycy nie podali żadnych szczegółów dotyczących tego egzemplarza, ale możemy wnioskować, że jest to wersja po pierwszej modernizacji. Oznacza to 530 KM, sprint do 100 km/h w równe 3 sekundy i prędkość maksymalną 315 km/h. Idealny samochód do zadań specjalnych.
GNR a Salvar Vidas A Guarda pode contar agora com mais duas viaturas de alta cilindrada, apreendidas em processos-crime…
Opublikowany przez GNR – Guarda Nacional Republicana Środa, 10 marca 2021
Najnowsze
-
Elektryk czy hybryda – co bardziej opłaca się w leasingu?
Coraz więcej firm i osób prywatnych zwraca uwagę na ekologię i koszty użytkowania aut. Rosnąca popularność napędów alternatywnych wypiera tradycyjne rozwiązania, ale rodzi pytanie: co w leasingu bardziej się opłaca – hybryda czy elektryk? -
Nocleg pod namiotem czy w kamperze? Porównanie opcji dla fanów motoryzacji
-
Test Peugeot 408 GT: masaż na trasie i pazury na ulicy
-
Test Ford Bronco Badlands – powrót legendy na bezdroża
-
Mercedes Vision V: gdzie podziała się motoryzacja, a pojawił się… 65-calowy telewizor?
Zostaw komentarz: