
Nieuważny kierowca rozbił mu auto. 200 metrów od domu
To się nazywa pech. Autor nagrania był zaledwie 200 metrów od domu, kiedy doszło do tego potencjalnie niebezpiecznego zdarzenia.
Jest kilka zasad, których nie znajdziemy zapisanych w takiej formie w Kodeksie drogowym, ale powinniśmy ich przestrzegać w każdej sytuacji. Jedna z nich to „nie widzę – nie jadę”. Wielu kierowców niestety jeśli nie widzi, czy droga jest na 100 procent wolna, zdaje się na łut szczęścia.
Kierowca Mercedesa w modnym dresie spowodował kolizję. A potem uciekł
Tak zrobił ten kierowca Peugeota. Alternatywnie zabrakło mu rozwagi, żeby dostrzec ewentualne zagrożenie. Przejeżdżał przez przełączkę na wprost, a na lewym pasie stała Kia, czekająca na możliwość skrętu. Kierujący Peugeotem nie pomyślał, że prawym pasem może jechać inny pojazd. Nie popatrzył, chociaż miał sporo czasu, żeby go dostrzec. Z kolei autor nagrania prewencyjnie zwolnił. Zderzenia jednak nie zdołał uniknąć, ale przynajmniej było ono niegroźne.
Najnowsze
-
Płatne parkowanie a wzrost wypadków motocyklowych – to szokujące dane! Jak jeździć bezpieczniej?
Wydaje się, że przesiadka na jednoślad w mieście to same korzyści - dowiedz się, czy ma to sens i czy jesteś na to gotowy. -
Test BMW 120 – z potencjałem na przyjaciela
-
Nowy Volkswagen Touareg R – flagowy SUV z wtyczką i sportowym zacięciem
-
Foteliki samochodowe na każdą kieszeń: jak znaleźć bezpieczny model w dobrej cenie?
-
Parking w Warszawie: bezkarność na „kopertach” uderza w najsłabszych – kto na tym zarabia? Cena kopert i fałszywych kart
Zostaw komentarz: