Niemcy zastanawiają się nad wprowadzeniem ograniczeń prędkości na autostradach. Jak będą wyglądały zmiany?
Niemieckie autostrady słyną z tego, że można na niektórych odcinkach jechać z większą niż rekomendowana prędkością. I to legalnie. Ma to się jednak wkrótce zmienić. Nasi zachodni sąsiedzi dyskutują nad wprowadzeniem ograniczeń prędkości, które skutecznie zniechęciłyby do bicia rekordów prędkości na drogach.
Ograniczenia prędkości na niemieckich autostradach
Choć na wielu odcinkach autostrad w Niemczech nie ma obowiązujących ograniczeń prędkości, a jedynie rekomendowany limit 130 km/h, to jednak wielu kierowców korzysta z możliwości testowania maksymalnej prędkości swojego samochodu. Oczywiście większość zdaje sobie sprawę, że do takich wyczynów przewidziane są dedykowane obiekty: tory wyścigowe, których pełno w Niemczech, czy zamknięte lotniska i inne obiekty, na których w miarę bezpiecznie można się rozpędzać. Sęk w tym, że choć sami Niemcy czasem korzystają z limitów maksymalnej prędkości swoich samochodów, to zwykle robią to z dużą dozą umiejętności nabytych na wspomnianych obiektach wyścigowych – co często poprzedzone jest odpowiednim szkoleniem np. z prowadzania danego modelu, co oferuje wielu producentów szybkich, sportowych aut – to z zagranicy ciągną rzesze entuzjastów prędkości, aby bezkarnie móc wciskać gaz do oporu.
Przeczytaj też: Nie zwracamy uwagi na prędkość, uważamy się za mistrzów kierownicy
Aby temu zapobiec Niemiecka Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (VGA) zamierza szybko zmienić prawo. Nowe przepisy obowiązywałyby na terenie całego kraju i pozwalałyby na poruszanie się z prędkością mniejszą niż choćby w Polsce.
Temat ograniczenia prędkości dla samochodów w Niemczech to temat rzeka, który co jakiś czas przybiera na sile. Tym razem VGA zaczyna być coraz bardziej stanowcza. Poprzednią poprawkę do istniejącej już ustawy odrzucono w 2019 roku. Rada sądzi jednak, że to odpowiednie działanie, by zmniejszyć liczbę śmiertelnych wypadków na drogach i liczbę rannych.
Przeczytaj też: Utrata prawa jazdy za prędkość – co grozi za ponowne kierowanie?
Zaproponowane ogranicznie prędkości wynosiłby 130 km/h. Zdaniem VGA jest to najbardziej intuicyjna prędkość, bo obowiązuje w większości europejskich autostrad. Na niektórych odcinkach prędkość byłaby wyższa. Wszystko zależy teraz od decyzji niemieckiego rządu.
Być może za naszą zachodnią granicą już wkrótce będziemy przestrzegać zasad podobnych do tych, które obowiązują w Polsce.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Kupisz auto spalinowe zamiast elektrycznego? Zapłacisz 22 tys. zł. To projekt nowych przepisów
Jak poprawić statystyki sprzedaży samochodów elektrycznych? Zmusić kierowców do ich kupowania. Taki właśnie pomysł niedawno się pojawił i co gorsza, na serio jest rozpatrywany. -
Spektakularny pożar jedynego takiego auta elektrycznego w Polsce – na środku warszawskiego Mokotowa. Trwają utrudnienia w ruchu
-
Chciał ukarać kierowcę Audi na oczach policji. Więcej już nie pojeździ
-
Takich fotoradarów jeszcze w Polsce nie było. Mogą pojawić się w każdym miejscu
-
O krok od budowy nowego odcinka drogi S12. Ułatwi dojazd do granicy
Komentarze:
Anonymous - 5 marca 2021
130 w miastach… Ciekawe.