Motocyklowa kobieta renesansu – Janina Loteczkowa

Janina Loteczkowa jako jedna z pierwszych Polek z sukcesami dosiadała motocykli, zdobywając mistrzostwa kilku miast, ale to tylko część jej aktywności sportowej.

Janina Loteczkowa i jej górnozaworowy FN 350 (model M60). W owym czasie był to motocykl o ugruntowanej renomie pojazdu sportowego.
fot. archiwum rodzinne

Ta wybitna kobieta była również trzykrotną Mistrzynią Polski w narciarstwie biegowym oraz w tej samej dyscyplinie: trzykrotną Mistrzynią Czechosłowacji, dwukrotną Mistrzynią Austrii i jednokrotną Mistrzynią Francji, co zapewniło jej w owym czasie miano najlepszej narciarki w Europie. W 1927 roku, w konkursie „Przeglądu Sportowego” na najlepszego sportowca Polski, Janina Loteczkowa zajęła siódme miejsce. To jeszcze nie wszystko – była również uznawana za jedną z najlepszych polskich tenisistek, a także dosiadając koni wyścigowych zdobyła Polską Odznakę Jeździecką. Pilotowała samoloty, m.in. na polskim RWD brała udział w Bałkańskim Lotniczym Rajdzie Propagandowym. W wielu lotach towarzyszyła Żwirce, Wigurze i Bajanowi. Brak czasu nie pozwolił jej na starty w zawodach balonowych i szybowcowych, choć uprawiała i te dyscypliny. Do tego była ładna, miła i dowcipna. Prawdziwa kobieta renesansu!!!

Janina Loteczkowa z mężem. W tle jej pierwszy motocykl – Francis-Barnett 175.
fot. archiwum rodzinne

W wieku 23 lat, w czerwcu 1925 roku, jako prezent imieninowy, dostała od męża – kpt. Romana Loteczko – motocykl. Był to angielski Francis-Barnett 175. Już pod dwóch miesiącach wystartowała nim w pierwszych swoich zawodach motocyklowych, na 10-kilkometrowej trasie Stryj – Bilcza – Wolica, od razu zdobywając pierwsze miejsce w swojej klasie. To zwycięstwo tak rozpaliło pasję motocyklową, że od tego momentu Janina Loteczkowa brała udział we wszystkich ważniejszych wyścigach i rajdach, zdobywając m.in. mistrzostwo Lwowa, swojego rodzinnego miasta. Reprezentując lwowski Małopolski Klub Motocyklowy, w towarzystwie najlepszych wówczas zawodników, startowała również na torze betonowym w Krakowie i tu także odnosząc sukcesy. Warszawiacy mogli oglądać jej jazdę podczas zawodów rozpoczęcia sezonu, które corocznie rozgrywano w Strudze. W 1929 roku wystartowała w najważniejszych zawodach – wyścigu motocyklowym o Wielką Nagrodę Polski (Grand Prix), który odbywał się w Katowicach. Wspomnienie o tej imprezie znajdujemy w książce Witolda Rychtera: (…) Nadeszła jesień, a z nią ostatni mój poważny wyścig o motocyklowe Mistrzostwo Polski na dystansie 300 kilometrów stanowiących dwadzieścia okrążeń 15-kilometrowego czworoboku szos pod Katowicami. Na ten przecież wyścig czekał mój ostatni własny motocykl – wyścigowy Excelsior 250 cm³, specjalnie sprowadzony przez przedstawicieli: „Kota” Rogozińskiego i Józia Jakubowskiego.

 

Janina Loteczkowa podczas wyścigu motocyklowego o Wielka Nagrodę Polski (Grand Prix); Katowice 1929 r.
fot. archiwum rodzinne

Do zawodów stanęło ze trzydziestu zawodników, zgrupowanych przeważnie w klasie 500 cm³ i mojej, w której znaleźli się najgroźniejsi rywale krajowi i zagraniczni (…). W mojej klasie startowała też doskonała zawodniczka (i późniejsza lotniczka), Janina Loteczkowa, niezwykle miła koleżanka. W przeddzień wyścigu, w katowickim ośrodku sportu, przygotowywaliśmy nasze maszyny (…). Nieopodal Loteczkowa regulowała zawory swego szybkiego BSA, jadącego w mojej kategorii. Uśmiechając się czarująco (a była naprawdę przystojna) zaproponowała mi, abym „ustąpił” jej pierwszego miejsca w jutrzejszym wyścigu, co przecież potrafi docenić. Rozbawiony tą propozycją zgodziłem się, oczywiście żartem, ale z zastrzeżeniem, że jedynie wtedy odstąpię jej dobre miejsce, jeżeli będę musiał wycofać się z wyścigu, na co się nie zanosiło, gdyż Excelsior wyglądał bardzo „bojowo” i solidnie (…).

 

Witold Rychter: Moje dwa i czety kółka, Warszawa 1985, str. 257 – 260.

Z powodu awarii motocykla Witold Rychter nie ukończył wspomnianego wyścigu. W zakończeniu opisu katowickiego Grand Prix napisał: (…) Dotrzymałem zatem przyrzeczenia. Loteczkowa była wprawdzie szósta, ale… przede mną (…).

Podczas sportowej kariery motocyklowej Janina Loteczkowa używał kilku motocykli, pierwszym był wspomniany Francis-Barnett 175, po nim przesiadła się na bardzo szybki motocykl Cotton 250 z górnozaworowym silnikiem Blackburne. W owym czasie, za sprawą kilku kolejnych zwycięstw w prestiżowym wyścigu Tourist Trophy, Cottony uchodziły za jedne z najlepszych motocykli wyścigowych w Europie. Jak widać nasza bohaterka sięgała po pojazdy z najwyższej półki. Dosiadała również sportowych, górnozaworowych: angielskiego BSA 250 i belgijskiego FN 350 (model M60).

Za sprawą swojego wdzięku, poczucia humoru, pogody ducha i otwartego charakteru Janina Loteczkowa przyjaźniła się z wieloma znanymi osobami, zaskarbiając ich sympatię oraz obdarzając ich swoją. Na zdjęciach w albumie rodzinnym jest w towarzystwie m.in.: Jacka Malczewskiego, Jerzego Kossak, Kornela Makuszyńskiego, prezydenta Ignacego Mościckiego, a z towarzystwa motocyklowego: Jana Rippera, czy Tadeusza Rudawskiego.

W Krakowie, podczas wyścigów motocyklowych na torze „Cracovia”. Prawdopodobnie rok 1930. Od lewej na motocyklach: Jan Ripper (FN), Tadeusz Rudawski (Indian), Janina Loteczkowa (Francis-Barnett) i Matczak (FN).
fot. archiwum rodzinne

Na początku lat 30. fascynacje Janiny Loteczkowej zaczęły przesuwać się powoli na lotnictwo, w którym również była uznaną zawodniczką. Od połowy lat 30. sporadycznie pojawiała się na zawodach motocyklowych. Jeżeli już startowała to bardziej w celu spotkania znajomych niż walki o zwycięstwo.

Wybuch II wojny światowej zastał ją w Gdyni. Okupację przeżyła w Krakowie, tam też mieszkała po wojnie. Do aktywnego uprawiania sportu nie powróciła, nie sprzyjały temu realia nowego „ludowego” państwa polskiego. Pozbawiona majątku, pozostawionego we Lwowie, na życie zarabiała przepisując nuty w Państwowym Wydawnictwie Muzycznym. Mimo trudnych warunków bytowych nie opuszczała jej ogromna pogoda ducha. W pamięci osób jej bliskich z okresu powojennego pozostała jako wulkan energii i radości, którą zarażała wszystkich wokoło. Janina Loteczkowa zmarła w Krakowie w 6 czerwca 1966 roku.

Tadeusz Rudawski i Janina Loteczkowa. Lwów, koniec lat 20.
fot. archiwum rodzinne

W historii sportów motorowych – samochodowych i motocyklowych – w Polsce niewiele kobiet z tak ogromną, szczerą i niegasnącą przez wiele lat pasją zmagało się na równi z mężczyznami. Obok naszej bohaterki można by jeszcze wspomnieć: Janinę Rotwandówną, Marię Koźmianową, Halinę Regulską, czy Stele Zagórną. Warto pamiętać o nich i niech powyższy artykuł będzie małym pomnikiem dokonań Janiny Loteczkowej.

 

Fotografię ilustrujące ten artykuł poza Janiną Loteczkową pokazują również elitę lwowskich motocyklistów i klimat tego środowiska. To bardzo unikatowa kolekcja zdjęć, dokumentująca motocyklizm na Kresach, na przełomie lat 20. i 30. Są one również ciekawą ilustracją ówczesnych realiów, warto chociażby zwrócić uwagę na takie rzeczy, jak ubiory motocyklistów, zarówno podczas wycieczek, jak i zawodów sportowych, czy stan dróg.

Komentarze:

Anonymous - 5 marca 2021

Super postać!!

Odpowiedz
Pokaż więcej komentarzy
Pokaż Mniej komentarzy
Schowaj wszystkie

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze