Motocyklistko, sprawdź opony przed wakacjami
Powoli odliczamy już dni do urlopu, planując dłuższe i krótsze wakacyjne wyprawy motocyklem. Jednym z elementów naszych przygotowań powinno być również dokładne sprawdzenie opon.
W pierwszym rzędzie zwracamy uwagę na głębokość bieżnika – powinna wynosić co najmniej 1,6 milimetra i jest to absolutne minimum. Niektórzy producenci zalecają wręcz wymianę, zanim opona zużyje się do tego poziomu. O dopuszczalnej minimalnej głębokości bieżnika danego modelu mówi wskaźnik zużycia TWI (Tread Wear Indicator), znajdujący się w rowkach bieżnika.
Równie istotny jest stan faktyczny opony. Dokładne obejrzenie jej powierzchni pozwoli dostrzec niebezpieczne pęknięcia i otarcia, powstałe na skutek mocnego hamowania (szczególnie w motocyklach niewyposażonych w ABS). Widoczne ślady uszkodzeń to sygnał do wymiany ogumienia. Powinniśmy także sprawdzić, ile lat mają nasze opony. Informacji na ten temat należy szukać przy skrócie DOT (Departament of Transportation). W przypadku napisu: DOT EB V3 BRD 2307 cztery ostatnie cyfry mówią nam, że opona została wyprodukowana w 23 tygodniu roku 2007, co oznacza, że może być już mocno zużyta.
fot. Oponeo |
Dobierając opony do motocykla warto wiedzieć, jakie ogumienie jest dla niego wskazane i dlaczego. Pod względem budowy dzieli się ono na trzy podstawowe rodzaje: diagonalne, diagonalne opasane i radialne, a każdy z nich przeznaczony jest do innego stylu jazdy.
W segmencie off-road i motocyklach typu enduro/cross najlepiej sprawdza się opona diagonalna. Ma ona prostą budowę, wytrzymałe ścianki boczne i charakteryzuje się dużą odpornością na czynniki zewnętrzne. Można ją zidentyfikować po oznaczeniu „–„ umieszczonym w opisie rozmiaru na ścianie bocznej.
Natomiast do cięższych motocykli typu enduro, cruiser lub chopper lepsza będzie opona diagonalna opasana, mająca dodatkową warstwę wzmacniającą. Jest ona jeszcze bardziej stabilna i odporna na odkształcenia dynamiczne, niż opona diagonalna. Rozpoznać ją można po oznaczeniu „B” (bias belted).
Z kolei w turystycznych, szosowych i sportowych motocyklach stosuje się oponę radialną, mającą dodatkową warstwę wzmacniającą pod bieżnikiem. Dzięki temu zmniejsza się tarcie wewnątrz konstrukcji opony, która staje się bardziej odporna na wzrost temperatury i dużą siłę odśrodkową, towarzyszącą szybkiej jeździe po asfalcie. Opona radialna zapewnia także większą stabilność i przyczepność w zakrętach. Jej oznaczenie to litera „R” oraz „ZR”.
Jeśli nasza wakacyjna podróż będzie odbywać się tylko po drogach asfaltowych, to nie będzie problemu z doborem odpowiednich opon. Mamy wówczas do wyboru opony typowo drogowe lub nadające się zarówno na drogę jak i na tor. Jednak te drugie są bardziej miękkie, co z jednej strony zapewnia dobrą przyczepność, ale negatywnie wpływa trwałość. Tego typu ogumienie nie jest więc polecane w dłuższe trasy.
Z kolei w przypadku, gdy planujemy poruszać się głównie po drogach asfaltowych, a tylko od czasu do czasu zjeżdżać na szutrowe lub polne drogi, najlepiej sprawią się opony z trochę bardziej agresywnym bieżnikiem.
Problem powstaje, gdy celem naszej podróży jest jazda w stylu off-road, ale w miejsce to musimy dojechać utwardzonymi drogami. Pokonywanie długich, asfaltowych odcinków na typowo crossowych oponach wiąże się bowiem z ryzykiem. Mają one wysoki, gruby bieżnik i są przystosowane do jazdy w terenie, więc na asfalcie grozi im całkowite zużycie. Na dodatek w przypadku deszczu, będziemy w stanie rozwinąć na nich niewielką prędkość, ponieważ przyczepność tego typu opon do asfaltu dodatkowo się zmniejszy.
Sprawę komplikuje fakt, że opony typu enduro/cross są często sprofilowane pod kątem stylu jazdy. Te z bardziej miękką gumą zapewniają lepszą przyczepność w terenie piaszczystym lub błotnym. Z kolei do jazdy po suchym i kamienistym podłożu przeznaczone są twardsze opony. Istnieją także modele pośrednie, lepiej przystosowane do trawiastego i stałego mokrego podłoża.
Dlatego niektórzy kierowcy, wybierający się na off-road za granicę, decydują się na zabranie ze sobą dwóch kompletów ogumienia – bardziej szosowego i terenowego. Dodatkowy komplet może również pełnić rolę awaryjnego zapasu.
Jeśli jednak nie chcemy korzystać z takiego rozwiązania, warto zastanowić się, czy nie wystarczą nam opony mieszane, typu street enduro lub trail, o mniej agresywnym bieżniku, które sprawdzą się zarówno na asfalcie, jak i lekkim terenie.
Źródło: Oponeo
Najnowsze
-
Test Skoda Enyaq Coupe RS Maxx. Ile warta jest najdroższa Skoda w historii?
Kiedy debiutowała na rynku, wielu przecierało oczy w niedowierzaniu. Elektryczna Skoda wyceniona na ponad 300 tys. złotych zwiastowała poważną zmianę wiatru w ofercie czeskiego producenta. Co otrzymamy, kupując najdroższy model w historii marki? Sprawdziłyśmy to, testując model Enyaq Coupe w topowej wersji wyposażenia RS Maxx. -
Finał trzeciego sezonu TOYOTA GR CUP
-
Dynamiczne i wszechstronne: Audi Q5 Sportback drugiej generacji
-
Gosia Rdest z kolejnym podium w tym roku!
-
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
Zostaw komentarz: