Młode zawodniczki trenują z Ferrari. Czy wśród nich jest przyszła gwiazda motorsportu?
Cztery młode ambitne zawodniczki rozpoczynają właśnie jeden z najważniejszych momentów w swoich dotychczasowych karierach. W tym tygodniu rozpoczął się finałowy obóz treningowy programu FIA Girls on Track - Rising Stars.
Finałowy obóz treningowy programu FIA Girls on Track – Rising Stars odbywa się w słynnej Akademii Kierowców Ferraari (FDA) w Maranello. Młode zawodniczki będą ćwiczyć swoje umiejętności na torze Fiorano. Najbardziej obiecująca młoda zawodniczka, uczestnicząca w programie, dołączy do Ferrari Driver Academy. Władze z Maranello twierdzą, że FDA planuje zatrudnić kandydatkę na okres czterech lat, jako pełnoetatową studentkę, która zostanie zaproszona do udziału w jednych z krajowych mistrzostw FIA Formuły 4.
Trening w Akademii Kierowców Ferrari jest piątym i decydującym etapem innowacyjnego programu wykrywania i wychowywania talentów Komisji FIA ds. Kobiet w Motosporcie, którego celem jest wyłonienie najlepszych na świecie kobiet-kierowców w wieku 12-16 lat.
Rygorystyczny trening w Akademii Kierowców Ferrari obejmuje testy sprawności fizycznej, umiejętności komunikacyjnych, sesje jazdy w symulatorze, a także serię lekcji na temat przepisów sportowych i zachowania na torze.
Przeczytaj też: Komisja FIA ds. Kobiet w Motosporcie rozpoczyna nową współpracę z Ferrari!
Z 20 dziewczynek zaproszonych do udziału w „FIA Girls on Track – Rising Stars”, w drodze eliminacji zostały wyłonione cztery, z których jedna ma szansę przejść do historii, zostając pierwszą kobietą w Akademii Kierowców Ferrari. W finałowym treningu w Maranello udział biorą:
- Julia Ayoub
- Antonella Bassani
- Doriane Pin
- Maya Weug
Współpracując z Ferrari i FDA, Komisja FIA ds. Kobiet w Motosporcie chce opracować silną i długoterminową ścieżkę wspierania młodych kobiet w ich sportowej podróży. Celem jest pomoc w kształtowaniu kierowców w różnych aspektach przygotowania osobistego i techniki jazdy, a także wprowadzanie ich w świat ekonomii i mediów motorsportu.
Najnowsze
-
Kierowcy ciągle nabierają się na znak E-17a. Hamują widząc go i właśnie za to dostają mandat
Odwiecznym problem kierowców jest niedouczenie, prowadzące do niezrozumienia przepisów i błędnego ich interpretowania. Prowadzi to do niebezpiecznych sytuacji i może skutkować słonymi mandatami. Tak jest na przykład w przypadku znaku E-17a. -
Rowerzysta wjechał prosto pod auto i zadzwonił na policję. Zderzenie dwóch absurdów
-
Nowy sposób kontroli kierowców. Dostaną specjalne opaski
-
Koniec przywileju dla właścicieli aut elektrycznych. Życie za szybko go zweryfikowało
-
Znasz trik taksówkarzy na chłodzenie auta bez klimatyzacji? Używaj, nawet jak masz klimę
Zostaw komentarz: