Mitsubishi Mirage w Tajlandii
20 marca Mitsubishi Motors Corporation ogłosiła, że jeszcze w tym miesiącu planuje rozpocząć sprzedaż nowego samochodu kompaktowego Mirage w Tajlandii.
Zółciutki Mitsubishi Mirage |
![]() |
fot. Mitsubishi |
Mirage został pomyślany jako odpowiedź na zapotrzebowania klientów z rynków wschodzących, ale również zwolenników aut niewielkich i ekologicznych z innych krajów. Zadebiutuje w Tajlandii, z czasem jednak ma trafić na inne rynki, tak azjatyckie, jak i europejskie.
Model oferowany w Tajlandii będzie wyposażony w silnik 1,2 l MIVEC, pozwalający przejechać 22 km na jednym litrze paliwa. Jego wprowadzenie na rynek to kolejny etap ogłoszonego w styczniu 2011 roku biznesplanu „Jump 2013″, którego założeniem jest skupienie zasobów finansowych na rynkach wschodzących, głównie w obrębie Azji Południowo-Wschodniej.
Mitsubishi Mirage to niewielki samochód kompaktowy, jednak z wystarczającą powierzchnią dla pięciorga pasażerów. Zużycie paliwa i emisja dwutlenku węgla pozostają na jednym z najniższych poziomów w klasie, a zoptymalizowana struktura nadwozia pozwoliła obniżyć wagę samochodu o ok. 7% w porównaniu z konkurentami. Dodatkowo opracowana przez Mitsubishi struktura nadwozia RISE absorbuje i rozprasza siły uderzenia podczas wypadku, zapewniając wysoki poziom bezpieczeństwa pasażerów.
A poza tym jest uroczy.
Najnowsze
-
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
Oto zapowiedź kolejnej edycji najważniejszego konkursu motoryzacyjnego w kraju - Car of the Year Polska 2026. Organizatorzy opublikowali oficjalną listę pretendentów do tytułu, która bije wszelkie rekordy pod względem skali. W tegorocznej rywalizacji wezmą udział 52 modele. Skąd pochodzą te auta? -
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
-
Test Jeep Avenger BEV – najmniejszy z gamy, ale z dużym charakterem
Zostaw komentarz: