
Maserati zapowiada sportowy kabriolet. Zobaczcie zdjęcia prototypowego MC20 Cabrio
Maserati MC20 lada moment doczeka się wersji z otwieranym dachem. Włosi ukrywają jednak nowy wariant. Prototyp „zdobi” specjalny kamuflaż w postaci zachmurzonego nieba.
Prototyp nowego kabrioletu Maserati MC20 opuścił bramy historycznej fabryki w Modenie. Tym razem Maserati wybrało nowy wygląd kamuflażu, przedstawiający zachmurzone niebo.

Podobnie jak MC20 coupé, nowy model pozostaje jedyny w swoim rodzaju. Nadwozie jest w całości wykonane z włókna węglowego i materiałów kompozytowych. Identyczne rozwiązanie opracowane zostało dla wszystkich przyszłych konfiguracji: coupé, kabrioletu i, w przyszłości, elektrycznego.
Sercem Maserati MC20 Cabrio pozostaje umieszczony centralnie 3,0-litrowy silnik Nettuno, który opiera się na parze turbosprężarek. Generuje on moc 621 koni mechanicznych przy 7500 obr./min i 729 Nm momentu obrotowego między 3000 a 5500 obr./min. Maserati MC20 przyśpiesza od 0 do 100 km/h w 2,9 sekundy.
Nettuno to sześciocylindrowy silnik z dwiema świecami zapłonowymi na cylinder, suchą miską olejową oraz bezpośrednim i pośrednim układem wtrysku paliwa. Obraca tylne koła za pośrednictwem ośmiobiegowej, dwusprzęgłowej automatycznej skrzyni biegów i mechanicznego mechanizmu różnicowego o ograniczonym poślizgu.

Nieznana jest jeszcze data premiery kabrioletu, ale można przewidywać, że Maserati MC20 Cabrio trafi na rynek za kilka miesięcy.
Najnowsze
-
Elektryk czy hybryda – co bardziej opłaca się w leasingu?
Coraz więcej firm i osób prywatnych zwraca uwagę na ekologię i koszty użytkowania aut. Rosnąca popularność napędów alternatywnych wypiera tradycyjne rozwiązania, ale rodzi pytanie: co w leasingu bardziej się opłaca – hybryda czy elektryk? -
Nocleg pod namiotem czy w kamperze? Porównanie opcji dla fanów motoryzacji
-
Test Peugeot 408 GT: masaż na trasie i pazury na ulicy
-
Test Ford Bronco Badlands – powrót legendy na bezdroża
-
Mercedes Vision V: gdzie podziała się motoryzacja, a pojawił się… 65-calowy telewizor?
Zostaw komentarz: