Leszno. Kosili trawę przykrytą śniegiem. Ktoś pomylił pory roku?
Starsi czytelnicy z pewnością pamiętają absurdalne pomysły z czasów słusznie minionych, takie jak malowanie trawy na zielono. A słyszeliście kiedyś o koszeniu śniegu?
Osobliwy widok mogli zauważyć ostatnio kierowcy przejeżdżający drogą wojewódzką numer 309. To tam kilku mężczyzn ciężko pracowało kosami spalinowymi. Zupełnie niezrażonych faktem, że trawa ukryła się pod warstwą śniegu.
Sprawę wyjaśnił Andrzej Staszewski, zastępca dyrektora Wielkopolskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Poznaniu. W rozmowie z Radiem Elka powiedział, że zlecenie na koszenie trawy na wspomnianym odcinku, zostało wystosowane już w październiku. Kosiarze mieli ruszyć do pracy na początku listopada, ale z niewyjaśnionych przyczyn, wykonawca podjął się zakończenia prac 2 grudnia. Tego terminu też nie dotrzymał, a pracownicy pojawili się na miejscu dopiero po opadach śniegu.
Pościg za skradzionym Mercedesem zakończony strzałami
Lokalne władze odżegnują się więc od sugestii, że to one wymyśliły nowatorską dyscyplinę, jaką jest koszenie śniegu. To wykonawca opóźniał realizację zlecenia, a teraz próbował przynajmniej ją upozorować. Staszewski już zapowiedział, że prace nie zostaną odebrane, a firma zapłaci kary umowne.
Najnowsze
-
Nowa zielona naklejka kosztuje 5 zł, a za jej brak zapłacisz 500 zł kary
Przepisy w ostatnich latach co chwila się zmieniają i nie wszyscy kierowcy za nimi potrafią nadążyć. Przykładowo nie ma już obowiązku posiadania naklejki na szybie z numerem rejestracyjnym, ale zbliża się nowy obowiązek, także związany z naklejkami. -
Jest zielone światło na nowy odcinek S19. To część szlaku Via Carpatia
-
Masowe cwaniactwo na zwężeniu i czerwonym świetle. Czegoś takiego jeszcze nie było
-
Kierowcy od ponad roku mają nowe uprawnienia i nawet o tym nie wiedzą
-
Umiesz „zachować szczególną ostrożność”? Jeśli nie, grozi ci 1000 zł mandatu
Zostaw komentarz: