
Lamborghini Urus pobiło rekord prędkości na zamarzniętym jeziorze
Czy szybka jazda samochodem po lodzie jest bezpieczna? Najwyraźniej tak, ponieważ można osiągać prędkości niemal takie same, jak na asfalcie!
Wjeżdżanie samochodem na zamarznięte jezioro to bardzo złym pomysł. Zwłaszcza kiedy macie naprawdę duże i ciężkie auto. Są jednak wyjątki od tej reguły. Na przykład kiedy jeziorem o którym mowa jest Bajkał, a wy jeździcie po nim w ramach dorocznego festiwalu „Days of Speed”.
SSC Tuatara bije rekord prędkości po raz trzeci, ale tym razem naprawdę
Jednym z wyjątkowych momentów w tym roku, była próba pobicia rekordu prędkości na lodzie. Do tego zadania wybrano najbardziej ekstremalnego SUV-a na rynku – Lamborghini Urusa. Za jego kierownicą usiadł Andrej Leontjew, który ma na swoim koncie już 18 rekordów ustanowionych podczas „Days of Speed”.
Podczas oficjalnie mierzonego przejazdu udało mu się rozpędzić włoskiego supersuva do 298 km/h! Niezwykły wynik, ale chyba pozostawiający pewien niedosyt. Podczas przejazdów próbnych uzyskano nawet 302 km/h, przebijając magiczną barierę 300 km/h. Organizatorzy przyznają, że warunki nie były idealne i zdarzały się silne podmuchy wiatru, co mogło wpłynąć na wynik.
Jessi Combs oficjalnie przyznano rekord Guinnessa prędkości!
Mimo wszystko rezultat imponujący, szczególnie biorąc pod uwagę, ze maksymalna prędkość Urusa to 305 km/h. SUV Lamborghini pojechał więc na lodzie równie szybko, co na asfalcie! Średnia prędkość jego przejazdu na pomiarowym odcinku mierzącym 1000 m, wyniosła 114 km/h. Niestety nie ma jeszcze nagrania z tego przejazdu. Oficjalna publikacja wyniku odbędzie się dopiero w kwietniu i prawdopodobnie wtedy zobaczymy zapis z bicia rekordu.
Przypomnijmy, że Lamborghini Urus napędzany jest silnikiem V8 4.0 z podwójnym doładowaniem, który legitymuje się mocą 650 KM i maksymalnym momentem obrotowym 850 Nm. Do 100 km/h przyspiesza w 3,6 s, a do 200 km/h w 12,8 s.
Najnowsze
-
Test Peugeot 408 GT: masaż na trasie i pazury na ulicy
Niektórzy nazwą go SUV-em w stylistyce coupe, inni fastbackiem, a jeszcze inni powiedzą, że kojarzy im się “z nie wiadomo czym”. Nie można odmówić mu natomiast jednego – Peugeot 408 to bezsprzecznie piękne auto, a wciąż nietypowa na rynku mieszanka kilku rodzajów nadwozia dodaje mu dużego uroku i wyróżnia na ulicach. Bo powiedzmy sobie szczerze – […] -
Test Ford Bronco Badlands – powrót legendy na bezdroża
-
Mercedes Vision V: gdzie podziała się motoryzacja, a pojawił się… 65-calowy telewizor?
-
Do końca wakacji paliwo będzie tańsze? Eksperci ostrzegają: jesienią czeka nas podwyżka, zwłaszcza ON
-
Car of the Year Polska 2026: rekordowa liczba chińskich aut w konkursie. Pełna lista nominowanych
Zostaw komentarz: