
Koncepcyjny motocykl marki Tesla
Marka Tesla coraz śmielej poczyna sobie w świecie motoryzacji. Już niedługo może przyjść czas na podbój kolejnego rynku, co potwierdza prezentowany na zdjęciach koncept.
Pewien niezależny projektant pochodzący z Londynu, Jans Slapins, zaprezentował bardzo ciekawą wizję elektrycznego motocykla z logo marki Tesla. Producent samochodów z Kalifornii jeszcze nie wypowiedział się na temat tego projektu, ale trzeba przyznać, że wygląda całkiem nieźle.
Maszyna została ochrzczona jako M concept lub Model M. Jak łatwo się domyślić, motocykl jest zasilany przy pomocy silnika elektrycznego, który generuje 204 KM maksymalnej mocy. Jednoślad może pracować w czterech różnych trybach: Race, Cruise, Standard oraz Eco.
Za zasilanie odpowiada bateria litowo-jonowa. Zainstalowano ją tak nisko, jak to tylko możliwe. Wszystko po to, żeby nie podwyższać środka ciężkości. Całość jest osadzona na aluminiowej ramie. Co ciekawe, motocykl nie ma klasycznej przekładni.
W miejscu, gdzie znajduje się bak paliwa znalazło się miejsce na bagaże oraz kask. Felgi w koncepcyjnym motocyklu zostały wykonane z włókna węglowego, aby zaoszczędzić na masie.
Niewiadomo czy projekt wejdzie w życie. Jednak niewykluczone, że właściciel Tesli, Elon Musk, ma już wizję jak podbić rynek elektrycznych jednośladów, do którego duże koncerny podchodzą jeszcze bardzo sceptycznie.
Najnowsze
-
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
Oto zapowiedź kolejnej edycji najważniejszego konkursu motoryzacyjnego w kraju - Car of the Year Polska 2026. Organizatorzy opublikowali oficjalną listę pretendentów do tytułu, która bije wszelkie rekordy pod względem skali. W tegorocznej rywalizacji wezmą udział 52 modele. Skąd pochodzą te auta? -
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
-
Test Jeep Avenger BEV – najmniejszy z gamy, ale z dużym charakterem
Zostaw komentarz: