Kolejne BMW z napędem na przód?
Odkąd pojawiły się pierwsze plotki na temat BMW Serii 2 Gran Coupe, większość fanów bawarskiej marki liczyła, że będzie to samochód z napędem na tył. Najnowsze doniesienia mówią, że będzie odwrotnie.
BMWBlog donosi o nowych plotkach na temat BMW Serii 2 Gran Coupe. Kilka dni temu bawarski producent zorganizował zamkniętą prezentację dla swoich najwierniejszych klientów. Podczas imprezy mogli zobaczyć pierwsze prototypy nowego modelu, a nawet się nimi przejechać. Według relacji jednego z uczestników, samochody były napędzane na przednią oś.
Nowy model znacząco różni się od „zwykłej” Serii 2. Jego nadwozie jest dłuższe, a rozstaw osi powiększony żeby zmieścić dodatkową parę drzwi. BMW zamierza wykorzystać ten samochód do rywalizacji z takimi konkurentami jak Audi A3 Sedan czy Mercedes CLA. Stąd nie powinna dziwić decyzja o napędzie na przednią oś, ponieważ właśnie w taki sposób napędzana jest konkurencja.
BMW nie bierze w ogóle pod uwagę krytyki ze strony największych fanów, tym bardziej, że po pierwszych jazdach klienci stwierdzili, żę dynamika jazdy w tym modelu jest zbliżona do tylnonapędowej Serii 3. Koncern z Monachium stworzy w najbliższym czasie nawet 12 różnych modeli przy wykorzystaniu nowej płyty podłogowej UKL. Póki co BMW produkuje trzy modele z napędem przekazywanym na przód: BMW Serii 2 Active Tourer i Grand Tourer oraz X1. Kolejna generacja BMW Serii 1 również zostanie zbudowana w oparciu o nową płytę.
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.
Zostaw komentarz: