
Kierowca szedł na rekord? Jechał lawetą 24 godziny bez przerwy!
Inspektorzy z lubelskiej Inspekcji Transportu Drogowego już dawno nie spotkali się z tak poważnymi naruszeniami czasu pracy. Skontrolowany przez nich kierowca lawety jechał przez całą dobę praktycznie bez żadnej przerwy.
Kierowca ukraińskiej autolawety, zatrzymany w Chojnie Nowym przez lubelską Inspekcję Transportu Drogowego, długo opierał się, zanim okazał inspektorom swoją wykresówkę. Nic dziwnego, ponieważ mężczyzna miał na koncie masę naruszeń norm dotyczących czasu pracy. Kierowca jechał praktycznie bez odpoczynku przez 24 godziny! Kontrolujący go inspektorzy już dawno nie spotkali się z naruszeniami na taką skalę.
Tak się bał kontroli, że porzucił ciężarówkę i uciekł do lasu
Kierowca musiał odebrać wszystkie przepisowe odpoczynki. Inspektorzy ukarali prowadzącego mandatami na łączną kwotę ponad 2000 złotych. Konsekwencje tej niefrasobliwej i niebezpiecznej jazdy poniesie też przewoźnik. W związku z przewidywaną karą administracyjną ITD pobrała od przedsiębiorcy blisko 10 000 złotych kaucji.
Przekroczył dopuszczalną masę ciągnika z naczepą. O 39 ton!
Przekraczanie czasu pracy przez zawodowych kierowców to nic nowego i zdarza się niestety bardzo często. Przewoźnicy wymagają od swoich kierowców pracy ponad miarę albo wyznaczają im niemożliwe do osiągnięcia w przepisowym czasie punkty, w których muszą się stawić. Mimo to opisywana sytuacja szokuje i zastanawiamy się czy to pracodawca jest taki bezwzględny, czy kierowca taki bezmyślny, że zgodził się na jazdę przez całą dobę.
Najnowsze
-
Elektryk czy hybryda – co bardziej opłaca się w leasingu?
Coraz więcej firm i osób prywatnych zwraca uwagę na ekologię i koszty użytkowania aut. Rosnąca popularność napędów alternatywnych wypiera tradycyjne rozwiązania, ale rodzi pytanie: co w leasingu bardziej się opłaca – hybryda czy elektryk? -
Nocleg pod namiotem czy w kamperze? Porównanie opcji dla fanów motoryzacji
-
Test Peugeot 408 GT: masaż na trasie i pazury na ulicy
-
Test Ford Bronco Badlands – powrót legendy na bezdroża
-
Mercedes Vision V: gdzie podziała się motoryzacja, a pojawił się… 65-calowy telewizor?
Zostaw komentarz: