Kierowca Seicento rozjechałby pieszego na pasach!
Do takich sytuacji dochodzi, kiedy nagle wyłączy się myślenie na drodze. I chyba także zamknie oczy.
Samochodowa kamera uchwyciła moment, w którym kierowca Seicento (chyba nie mający pomysłu gdzie dalej jechać), decyduje się opuścić rondo. Rusza i prawie rozjeżdża pieszego, który właśnie przechodził przez pasy. Do potrącenia brakowało bardzo niewiele.
Kierowca nie zauważył pieszego na przejściu. A pieszy gdzie miał oczy?
Jak doszło do tego zdarzenia? Wygląda na to, że fragment ronda jest akurat remontowany, więc wszyscy kierowcy zjeżdżają z niego. Tylko kierujący Seicento, widząc zablokowaną drogę, nie wiedział co dalej. Wreszcie ruszył, ale chyba był tak zaaferowany całą sytuacja, że zapomniał patrzeć na drogę.
„Wejdę na ślepo na drogę, pewnie nic mnie nie zabije” pomyślał pieszy wchodząc pod auto
Swoją drogą popaczcie też na pieszego. Zachowanie bardzo typowe – jest na przejściu, to nawet się nie rozejrzy. Do tego idzie trochę zwrócony tyłem do potencjalnego zagrożenia. I nagle zaskoczenie! Przejście dla pieszych biegnie przez ulicę, po ulicach jeżdżą samochody, a w tych samochodach zdarzają się bezmyślni kierowcy! Nagle okazało się, że przejście dla pieszych nie chroni przed błędami innych. Warto o tym pamiętać.
Najnowsze
-
Jeden jechał za szybko, drugi wymusił – kto jest winny w tej sytuacji?
Niebezpieczna sytuacja i spór dwóch kierowców, którzy są przekonani do swoich racji. Który z nich powinien dostać mandat? -
Co z nowym podatkiem dla kierowców? Rząd ma nowy plan, jak uderzyć nas po kieszeni
-
Minister Gawkowski stracił samochód za 100 tys. zł. Oszukali go metodą „na bliźniaka”
-
Ile samochód przejedzie na rezerwie? Ile pojadę z zasięgiem 0 km?
-
Znaki C-5 oraz D-3 wyglądają prawie identycznie, ale kierowca nie może ich pomylić
Zostaw komentarz: