Ewa Kania

Wskaźnik pokazuje 90 stopni? Jeśli uwierzysz, że silnik jest ciepły, możesz tego pożałować

Dobry kierowca wie, że zanim mocniej wciśnie gaz, musi zaczekać, aż silnik się zagrzeje. Tylko kiedy się to dzieje naprawdę? Dobrze znany wskaźnik tak naprawdę jest zwodniczy.

Co pokazuje wskaźnik temperatury w samochodzie?

W większości samochodów znajdziemy cztery podstawowe wskaźniki – prędkościomierz, obrotomierz, wskaźnik paliwa oraz temperatury płynu chłodniczego. Na ten ostatni najmniej kierowców zwraca uwagę, a jeszcze mniej prawidłowo rozumie jego wskazania.

Zwykle interpretowany jest on w prosty sposób – kiedy temperatura osiąga 90 stopni Celsjusza, to znaczy, że chłodziwo osiągnęło odpowiednią temperaturę. Jeśli jeszcze tego nie zrobiło, silnik jest niedogrzany, a kiedy przekracza wspomnianą wartość, to auto się przegrzewa i konieczna jest kontrola układu chłodzenia.

W takim rozumieniu działania wskaźnika temperatury, są niestety pewne luki.

Kiedy silnik jest właściwie nagrzany?

Kierowcy często zapominają, lub w ogóle nie wiedzą, czym jest wskazanie temperatury płynu chłodzącego. To przede wszystkim informacja, czy jednostce nie grozi przegrzanie. Natomiast nie jest to informacja o tym, czy silnik osiągnął właściwą temperaturę roboczą.

Płyn chłodniczy na początku krąży w tak zwanym małym obiegu, a dopiero po nagrzaniu przechodzi w obieg duży, wykorzystujący chłodnicę. Odpowiada za to termostat i kiedy silnik przegrzewa się, to bardzo możliwe, że zawiódł właśnie ten element i chłodziwo cały czas jest w obiegu zamkniętym. Kierowcy starszej daty pamiętają, że zimą zasłaniało się chłodnicę tekturą, aby auto szybciej się nagrzało – to dlatego, że w starszych pojazdach był tylko duży obieg.

Droższe paliwo to już pewnik. Ile zapłacimy na stacjach?

Dlaczego o tym wspominamy? Nowoczesny silnik benzynowy potrafi bardzo szybko rozgrzać płyn chłodzący i szybko zacząć dostarczać ciepłe powietrze do kabiny. Nie znaczy to jednak, że silnik się rozgrzał. Za moment „rozgrzania” można uznać sytuację, kiedy właściwą temperaturę osiągnął olej silnikowy. Dopiero wtedy mamy pewność, że jest on właściwie rozprowadzony i ma optymalne właściwości smarne. Dopiero wtedy też możemy wykorzystywać pełnię możliwości silnika.

Kiedy następuje ten moment? Na to pytanie trudno odpowiedzieć – zależy to od silnika, ilości oleju w układzie, panujących warunków drogowych oraz atmosferycznych. W dużym uproszczeniu można przyjąć, że potrzebne jest przynajmniej kilkanaście minut jazdy oraz przejechanie 10 km.

Jak szybko silnik nagrzewa się zimą?

Jak więc widzicie, nagrzanie się silnika może trwać wyraźnie dłużej, niż może się to wydawać. Niestety wskaźnik temperatury oleju, kiedyś spotykany był bardzo rzadko, a obecnie właściwie się go nie stosuje w nowych samochodach. To nie ułatwia sprawy, ponieważ czas rozgrzania silnika latem i zimą będzie wyglądał inaczej, podobnie jak w sytuacji kiedy jedziemy oraz kiedy głównie stoimy w korku.

Jako orientacyjne minimum trzeba przyjąć podany powyżej dystans oraz czas i przed ich osiągnięciem starać się jechać łagodnie. Co dla wielu osób może oznaczać, że w drodze z domu do pracy, ich silnik nigdy nie osiągnie właściwej temperatury. Nie jest to dla niego zdrowe, ale możemy mu pomóc łagodnym traktowaniem.

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze