Jeremy Clarkson żałuje sprzedaży pewnego samochodu. Jakiego?
Dziennikarz zdradza też, że nigdy nie kupi samochodu elektrycznego.
Motoryzacyjna platforma społecznościowa Drivetribe zamieściła właśnie na swoim kanale YouTube kilka wcześniej niepublikowanych materiałów, nakręconych parę lat temu. Na jednym z nich Jeremy Clarkson zdradza, że żałuje sprzedaży jednego ze swoich samochodów. Jakiego?
Jeremy Clarkson twierdzi, że sprzedaż BMW 3.0 CSL była z jego strony „idiotyzmem”. Tylko 1265 egzemplarzy tego samochodu powstało w latach 1972-1975. Clarkson sprzedał go za jedyne 3000 funtów! W dzisiejszych czasach homologacja specjalna kosztuje dużo, dużo więcej, tak w okolicy liczby sześciocyfrowej, niezależnie od waluty.
Przeczytaj też: Jeremy Clarkson od lat nie zmienił zdania. To najlepszy samochód, jaki w życiu prowadził
Jeremy Clarkson zapytany o to, czy kupiłby samochód elektryczny, wyjaśnia, że zawsze będzie wolał dźwięk silnika spalinowego, a konkretnie silnika V8.
Następnie wspomina, że biorąc pod uwagę jego wiek, prawdopodobnie do końca życia będzie jeździł samochodem benzynowym. Dziennikarz wyznaje, że rozumie atrakcyjność pojazdu elektrycznego i że jego preferencje mogą sprawić, że być może wyda się staroświecki, ale wybrałby Forda Mustanga zamiast Tesli Model S. Wywiad został przeprowadzony w czasie, gdy elektryczny SUV Mustang Mach-E nie był jeszcze wprowadzony na rynek. jeszcze…
Przeczytaj też: Jeremy Clarkson wybrał najgorsze samochody!
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.
Zostaw komentarz: