Jednym ciągnikiem siodłowym ciągnął dwie naczepy! I jego kolega też

Zatrzymane transporty przypominały trochę tak zwane „stonogi”, ale to nie były dzielone naczepy do przewozu kontenerów, kierowcy nie mieli zezwoleń na przewóz ponadnormatywny, a przede wszystkim tego typu zespoły pojazdów nie mogą poruszać się po polskich drogach.

Na parking strzeżony trafiły dwie ciężarówki skontrolowane na ekspresowej „trójce” koło Gorzowa Wielkopolskiego. Tamtejsi inspektorzy zwrócili uwagę na dwa, jadące jeden za drugim, dość nietypowo wyglądające zestawy. W obydwu przypadkach jeden ciągnik siodłowy ciągnął dwie naczepy. Takie zespoły pojazdów, zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem nie powinny poruszać się po drogach. Mimo to, przy ich pomocy polski przewoźnik realizował transport do Norwegii.

Czy to rekord? Wiózł ładunek za ciężki o 65 ton!

Ciężarówki zostały zważone i zmierzone. Okazało się, że są za ciężkie, za długie i za wysokie. Jedna ważyła 85 a druga 85,7 tony pomimo, że limit to 40 ton. Długość każdej z nich została przekroczona o ponad dziewięć metrów. Obie były  również za wysokie o prawie 30 cm. Kierowcy nie posiadali zezwoleń na przejazd takich pojazdów nienormatywnych, a transport nie był pilotowany.

Jechał 100-tonowym zestawem bez zezwolenia i wiózł jeszcze na nim osobówkę!

Kierowców ukarano mandatami, a pojazdy usunięto na parking. Odpowiedzialność finansowa czeka teraz przedsiębiorcę, wobec którego zostaną wszczęte postępowania administracyjne w sprawie nałożenia kary pieniężnej.

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze