Jak bezpiecznie przewozić pasażera na motocyklu?

Pasażer na motocyklu - jak z nim jeździć? Jak pasażer powinien się zachowywać na jednośladzie i co musi wiedzieć? Oto nasz poradnik.

Jesteś królową szos, nie straszne Ci ciasne, górskie winkle, ani jazda w miejskiej dżungli? Czas podzielić się z kimś twoją pasją. A może chcesz po prostu kogoś gdzieś podrzucić?

Przygotuj do tego siebie i swojego pasażera
Wspólna jazda to świetna zabawa, zwłaszcza jeśli szczęśliwie się kończy. Bądź ambasadorem dobrej praktyki i podaj dalej bakcyl motocyklizmu!

Jazda we dwójkę, to nie tylko ciąg wymagań od pasażera, ale także od kierowcy – jeszcze więcej wskazówek znajdziesz tu.

Jej / jego pierwszy raz
Większość nowicjuszy jest tak podekscytowana czekającą ich przejażdżką, że skłonna jest wskoczyć na twoje siodło tak jak stoi. Hola, stop!

Twój pasażer musi mieć kask – to koniecznie. To podstawa bezpieczeństwa i taki jest wymóg prawny. Poza tym stosowne będzie odpowiednie ubranko. Kurtka z długim rękawem i długie spodnie to minimum ochrony podczas ewentualnego kontaktu z nawierzchnią, ponadto chronią przed wiatrem. Buty za kostkę są praktyczne – ze zgiętymi kolanami nie będą wystawać kostki, a i wydech nie będzie parzył!

Jak poprawnie przewozić pasażera na motocyklu? Bezpiecznie ubranego i poinformowanego o zasadach jazdy z na tylnej kanapie motocykla – na zdjęciu BMW R1200RT.
fot. BMW

Idealnie jeśli możesz zaproponować także ochraniacze na łokcie, czy kolana, lub założenie protektora na kręgosłup (żółwia).

Poświęć kilka chwil na krótkie wprowadzenie. Wytłumacz dynamikę pojazdu zwłaszcza to, co dzieje się na zakrętach, przy jeździe pod górę i w dół, przy ruszaniu i hamowaniu.

Jak przewozić dziecko na motocyklu? Oto kwestie prawne i wskazówki czytaj tu.

Dla ciebie zgrabny przechył w zakręcie jest całkowicie naturalny. Odczucia nie-motocyklisty to „przewracanie się” maszyny i rychły upadek was obojga. To naturalne działanie nie przyzwyczajonego błędnika. Przy odchyleniu ciała > 15 stopni od pionu do mózgu przesyłana jest informacja – „reaguj, przewracam się”, a mózg daje sygnał mięśniom – przywrócić ciało do pionu.

Wygłupy zwykle kończą się tragicznie…

To dlatego niektórzy niedoświadczeni pasażerowie „walczą” z prawami fizyki pochylając się na zewnątrz zakrętu. W ich mniemaniu nas ratują. Dla kierowcy to może być sytuacja nie do opanowania – szczególnie gdy pasażer jest cięższy niż kierowca (kobieta wiezie mężczyznę). W skrajnych przypadkach „plecak” potrafi uniemożliwić złożenie się w zakręt tak skutecznie, że nawet na hamowanie może być już zbyt późno.

Zapoznaj pasażera ze swoją maszyną i wytłumacz, co ma robić podczas jazdy. Pokaż uchwyty, a jeśli jeździsz sportowym motocyklem – naucz zapierania się o bak przy hamowaniu. Dopasuj tę naukę do właściwości maszyny i do własnych preferencji (inna jest pozycja na sporcie, inna na choperze i inna na turystyku). Niektórzy lubią „czuć” plecak, choćby ręce na bokach – bo wiedzą dzięki temu, że wciąż tam jedzie i jak reaguje, inni czują się niekomfortowo gdy ktoś ich obejmuje (mężczyzna mężczyznę), a przy hamowaniu „przygniata” ich dodatkowe kilkadziesiąt kilogramów.

Bezpieczeństwo ponad wszystko!
I na koniec – kilka rad uniwersalnych, które mają na celu poprawę wspólnego bezpieczeństwa.

Naucz pasażera wsiadania i zsiadania z motocykla. Ważne by stanął blisko motocykla, jedną nogę oparł na podnóżku, a z drugiej wybił się pionowo do góry. Potem już tylko przerzuci ją przez siodło i już – usadowiony. Najwygodniej jak będzie trzymał się Twoich ramion. Gdy będzie wsiadać z daleka – podciągając się – może pociągnąć Cię w bok (zwłaszcza silny mężczyna kobietę kierowcę), a wtedy tylko krok do gleby.

Jeśli dla kierowcy moment wsiadania pasażera jest mało komfortowy – rozłóż stopkę i poproś, by wsiadał z lewej strony. Nawet jeśli nie utrzymasz maszyny w pionie – oprze się na stopce.

Poproś lub nakaż by w czasie jazdy nogi pasażera pozostawały na podnóżkach nawet wtedy, gdy zatrzymasz motocykl. Łatwiej będzie Ci utrzymać motocykl w pionie np. przy postoju na czerwonym świetle.

Także na skuterze zarówno kierowca jak i pasażer powinni być bezpiecznie ubrani – czytaj o tym tu.

Poproś też, by po zakończeniu jazdy pasażer zsiadał z motocykla dopiero na Twój znak. Przygotujesz się do zaburzenia równowagi motocykla. Tu także bezpiecznie będzie rozłożyć stopkę!

Przy ruszaniu i hamowaniu pamiętaj o swojej maszynie – musi udźwignąć przyspieszając lub przyhamować dodatkowe kilkadziesiąt kilogramów! Odkręcaj gaz mocniej, z wyczuciem – aby Ci nie zgasła maszyna i hamuj wcześniej. Z przyspieszaniem uważaj, dodatkowe kilogramy z tyłu przesuwają środek ciężkości i motocykl dużo łatwiej staje na tylnym kole.

W czasie jazdy wyczuj nastrój pasażera i jego reakcje – zwolnij, gdy czujesz na plecach napięcie, a łapki trzymają się Ciebie nieco zbyt kurczowo.

Nigdy, ale to nigdy nie popisuj się przed nowym pasażerem. Nie wiesz jak się zachowa, a jeśli jest zupełnie świeży to sama jazda będzie wielkim przeżyciem.

Z całego serca ODRADZAM przewożenie nietrzeźwych – nalezy być głuchym na wszelkie prośby i naciski! Zachowanie i zaburzenia równowagi są nie do przewidzenia. No i według Prawa o Ruchu Drogowym przewożenie nietrzeźwych pasażerów na motocyklu poza wózkiem bocznym jest zabronione.

Ilekroć zabierasz ze sobą pasażera, pamiętaj ze przyjmujesz odpowiedzialność za jego życie. To bardzo poważna sprawa. Dlatego sprawdź się w tej roli najlepiej jak potrafisz i – niczym pilot samolotu przed startem – dochowaj odpowiednich procedur.

Autor: Hanna Zasada

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze