Hybrydowy Citroen będzie przypominał o ładowaniu. Nowa aktualizacja zdenerwuje kierowców?
Kupiłeś francuską hybrydę typu plug-in, ale nie ładujesz jej z gniazdka? Nie dobrze. Tak nie wolno. Sztuczna inteligencja będzie regularnie wyrażać swoje niezadowolenie.
Teoretycznie, hybrydę typu plug-in kupuje się po to, żeby ładować ją z gniazdka, ograniczając w ten sposób zużycie paliwa i poprawiając bilans emisji CO2 swojego samochodu. Teoretycznie. Na przykład w Wielkiej Brytanii czy Chinach większość właścicieli hybryd typu plug-in kupiło je wyłącznie dla korzyści podatkowych i w bagażniku wożą oryginalnie zapakowane kable do ładowania. Czas to zmienić!
Citroen będzie przypominał o ładowaniu
Citroen nietypowe przypomnienie wprowadza w najnowszej aktualizacji oprogramowania do C5 Aircross.
Samochód będzie przypominać o konieczności ładowania, jeśli właściciel nie podepnie samochodu do prądu w ciągu 5 dni, albo w ciągu 10 przejazdów. Specjalny komunikat pojawi się na ekranie dotykowym systemu multimedialnego raz dziennie. Gdy samochód nie zostanie podpięty do prądu przez 30 dni, Citroen zacznie wyświetlać dwa komunikaty dziennie.
Aktualizacja odbędzie się over the air, czyli zdalnie. Samochód z dostępem do sieci sam pobierze sobie aktualizację i zapewne zaskoczy swojego kierowcę. Aktualizację najpierw dostaną kierowcy w Wielkiej Brytanii i Francji, potem sukcesywnie zaczną się pojawiać na pozostałych rynkach Europy.
Choć pomysł wydaje się nienajgorszy, w końcu chodzi o ochronę środowiska i zmniejszenie emisji CO2, to wydaje nam się, że w którymś momencie hybrydowe Citroeny zaczną denerwować swoich właścicieli, którzy przecież doskonale wiedzą, że kupili samochód, który można ładować z gniazdka, ale z jakiegoś powodu tego nie robią. Być może mają ważniejsze sprawy na głowie, niż rozwijanie przewodu i podłączanie się do gniazdka. I komunikat ich do tego nie nakłoni.
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.
Zostaw komentarz: