Huawei będzie sprzedawać samochód! Nazywa się Seres SF5 i ma 551 KM

Chiński producent elektroniki, najlepiej znany ze swoich smartfonów, nie jest jedyną firmą technologiczną, która zamierza wejść na rynek samochodów. Ale wygląda na to, że będzie pierwszą.

Nad swoim własnym pojazdem od wielu lat pracuje Google, Sony pokazało bardzo ciekawy prototyp, a Apple zapowiada, że samochód z nadgryzionym jabłkiem na masce, kupimy już za kilka lat. Tymczasem Huawei zaprezentowało właśnie na Shanghai Auto Show SUV-a klasy średniej, którego niedługo będzie można kupić w wybranych sklepach producenta.

Hyundai jednak nie zbuduje Apple Car: „Koreańczycy nie chcieli być traktowani jak dostawcy”

Wyjaśnijmy na wstępie, że nie jest to samochód stworzony przez Huawei, ani też nie znajdziemy na nim charakterystycznego logo, znanego ze smartfonów i laptopów. Producent współpracował tylko nad tym projektem z firmą Cyrus, a pojazd sprzedawany będzie pod marką Seres. SF5 jest typowym przedstawicielem klasy średniej, mając 4700 mm długości, 1930 mm szerokości oraz 1625 mm wysokości. Jego rozstaw osi to 2875 mm.

Stylistykę modelu każdy oceni sam, my tylko wspomnimy, że przód przypomina nam trochę projekty Forda. Z kolei wnętrze jednoznacznie jest inspirowane Mustangiem Mach-E. Zdradza to przede wszystkim wielki, pionowo ustawiony ekran multimediów oraz wybierak kierunku jazdy w formie pokrętła, które umieszczono na wysepce przed sporych rozmiarów podłokietnikiem. Można spodziewać się, że system infotainment będzie działał jak w wysokiej klasy smartfonie. Uwagę zwraca też bogato wykończone wnętrze z drewnianymi wstawkami oraz skórzanym obiciem deski rozdzielczej oraz drzwi.

Sony stworzyło samochód, a teraz twierdzi, że nie ma zamiaru wchodzić na rynek motoryzacyjny

W przeciwieństwie do Mustanga Mach-E Seres SF5 nie jest elektrykiem lecz hybrydą, ale bardzo ciekawą. Zaprojektowano go podobnie jak auto elektryczne z dwoma silnikami, które generują łącznie aż 551 KM i 820 Nm. Chiński SUV musi być jednak bardzo ciężki, ponieważ do 100 km/h rozpędza się w 4,7 s, co nie jest imponującym wynikiem jak na auto tej wielkości i o takich parametrach.

SF5 ma baterię (nie znamy pojemności) pozwalającą na przejechanie nawet 180 km na jednym ładowaniu. Jeśli potrzebujemy pojechać gdzieś dalej, do akcji wkracza benzynowy silnik 1,5 l, pełniący wyłącznie rolę generatora energii. W ten sposób wydłużamy zasięg do ponad 1000 km. Warto jednak zaznaczyć, że taki osiągnięto według niestosowanego od kilku lat cyklu pomiarowego NEDC. Nietypowe rozwiązanie napędu, a to jeszcze nie koniec, bowiem SF5 może działać jako źródło energii. Podłączymy do niego dowolne urządzenie w tym nawet… elektryczny samochód.

Ford i Google nawiązali współpracę. Czego dotyczy?

Pierwsze egzemplarze Seresa SF5 trafiły właśnie do wybranych sklepów Huawei, a klienci odbiorą teraz zamówione auta już za miesiąc. Auto jest zaskakująco tanie, ponieważ wyceniono je na 27 716 euro, co w przeliczeniu daje zaledwie 126 tys. zł. Zła wiadomość? Samochód dostępny jest tylko w Chinach.

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze