Fotoradary na moście Poniatowskiego w kilka godzin złapały kilkuset piratów drogowych!

Dopiero co informowaliśmy, że kontrowersyjne fotoradary na moście Poniatowskiego w Warszawie zostały uruchomione, a już można powiedzieć, że ich lokalizacja okazała się strzałem w dziesiątkę. Przynajmniej póki co.

10 września fotoradary zamontowane na moście Poniatowskiego zostały przekazane w użytkowanie Inspekcji Transportu Drogowego i zostały zintegrowane z systemem centralnym CANARD. Od piątku, w ramach prowadzonych testów, sprawdzano m.in. czy urządzenia prawidłowo wykonują pomiary.

656 tys. mandatów z fotoradarów w 2020 roku. Rekordzista przekroczył prędkość o 142 km/h!

Z kolei we wtorek (14 września), w godzinach popołudniowych, trzy pierwsze urządzenia zostały przełączone w tryb rejestracji naruszeń. Już w ciągu pierwszych godzin pracy, urządzenia te zarejestrowały ponad 330 wykroczeń! Skąd tak dobry wynik?  

Nie wskazał, kto prowadził auto na zdjęciu z fotoradaru, dostał 10x większą karę!

Trzeba pamiętać, że fotoradary mierzą prędkość pojazdów jadących wszystkimi pasami jezdni, a pomiary są prowadzone w obu kierunkach ruchu. Liczba potencjalnych piratów drogowych tym samym rośnie. ITD przypomina też, że zgodnie z niedawną zmianą przepisów, ograniczenie prędkości do 50 km/h obowiązuje przez całą dobę. Sugerując tym samym, że większe przekroczenia zarejestrowano w godzinach nocnych.

Fotoradar złapał ją, jak jechała Focusem 703 km/h. Nikt nie widział w tym nic dziwnego

Według nas głównym powodem tak dobrego, a właściwie to złego, wyniku, było zaskoczenie. Kwestia fotoradarów na moście Poniatowskiego ciągnie się już od kilku miesięcy i kierowcy zdążyli się do nich przyzwyczaić. Wielu z nich mogło nie spodziewać się, że zakończył się czas pobłażania. Bardzo możliwe, że kiedy informacja o aktywacji fotoradarów dotrze do kierowców, „urobek” będzie o wiele mniejszy.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze