
Ferrari odkrywa model F12tdf
Bez jakichkolwiek wcześniejszych zapowiedzi włoska stajnia ujawnia swój najnowszy projekt. Jest to limitowane Ferrari F12tdr w wersji nawiązującej do... Tour de France.
Jakiś czas temu pojawiły się jedynie przecieki na temat tego, że Ferrari przygotowuje specjalną wersję F12, która będzie ociekać mocą. Spodziewano się jednak kolejnej wersji w stylu „GTO”, bądź „Speciale”.
Tymczasem włoska marka zaskoczyła wszystkich i stworzyła model, którego specjalny przydomek nawiązuje do wyścigów kolarskich. Ferrari zamierza wyprodukować zaledwie 799 egzemplarzy modelu F12tdf.
Sercem tego modelu jest nadal silnik V12 o pojemności 6,3 litra. Jednak w specjalnym wydaniu generuje on 780 KM, czyli o 40 KM niż seryjna wersja. Maksymalny moment obrotowy został podniesiony o 15 Nm do 705 Nm. Całość jest przekazywana na koła za pomocą ulepszonej skrzyni F1 DCT, która nie tylko pracuje szybciej, ale ma krótsze przełożenia.
To jednak nie wszystkie zmiany. Auto jest lżejsze o 110 kg, dzięki zastosowaniu większej ilości włókna węglowego. Dodatkowo supersamochód wyposażono w system skręcającej tylnej osi, która polepsza trakcję i manewrowanie. Inżynierowie dopracowali również aerodynamikę. Jak podaje producent, przy prędkości 200 km/h auto generuje 230 kg docisku nadwozia.
Ten kanarkowo-żółty potwór rozpędza się do 100 km/h w 2,9 sekundy. Prędkość 200 km/h wymaga oczekiwania 7,9 sekundy. Kierowcy testowi Ferrari sprawdzili go już na torze Fiorano, gdzie uzyskał czas 1 minuty 21 sekund.
Cena samochodu nie została ujawniona, ale z pewnością będzie on sporo droższy niż standardowy model F12 Berlinetta.
Najnowsze
-
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
Oto zapowiedź kolejnej edycji najważniejszego konkursu motoryzacyjnego w kraju - Car of the Year Polska 2026. Organizatorzy opublikowali oficjalną listę pretendentów do tytułu, która bije wszelkie rekordy pod względem skali. W tegorocznej rywalizacji wezmą udział 52 modele. Skąd pochodzą te auta? -
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
-
Test Jeep Avenger BEV – najmniejszy z gamy, ale z dużym charakterem
Zostaw komentarz: