Formuła 1 odwołuje Grand Prix Rosji!
Władze Formuły 1 podjęła decyzję, o odwołaniu Grand Prix Rosji. Wyścig w Soczi nie odbędzie się w związku z inwazją Rosji na Ukrainę.
Atak Rosji na Ukrainę ma nie tylko konsekwencje polityczne czy gospodarcze, ale też sportowe… Chociaż w obliczu wojny sportowa rywalizacja schodzi na dalszy plan, pojawiły się pytania na temat dużych imprez, które w nadchodzących miesiącach miały się odbyć w Rosji.
Jedną z takich imprez jest Grand Prix Rosji. W czwartek Formuła 1 wydała krótki komunikat, w którym poinformowała, że dokładnie przygląda się eskalacji konfliktu pomiędzy Ukrainą i Rosją. Wieczorem zostały przeprowadzone rozmowy kryzysowe z szefami zespołów oraz FIA ,w trakcie których podjęto decyzję w sprawie ścigania w Soczi.
W oświadczeniu wydanym w piątek po południu władze Formuły 1 poinformowały, że podjęto decyzję o odwołaniu Grand Prix Rosji. Wyścig w Soczi nie odbędzie się w związku z inwazją Rosji na Ukrainę.
Mistrzostwa Świata Formuły 1 FIA odwiedzają kraje na całym świecie z pozytywną wizją jednoczenia ludzi i zbliżania narodów. Ze smutkiem i szokiem obserwujemy wydarzenia na Ukrainie i mamy nadzieję na szybkie i pokojowe rozwiązanie obecnej sytuacji.
W czwartek wieczorem Formuła 1, FIA i zespoły przedyskutowały stanowisko naszego sportu i doszły do wniosku, uwzględniając opinię wszystkich zainteresowanych stron, że w obecnych okolicznościach Grand Prix Rosji nie może się odbyć.
W czwartek czterokrotny mistrz świata Sebastian Vettel podkreślił, że zbojkotowałby Grand Prix Rosji, gdyby F1 zdecydowała się na organizację wyścigu w Soczi. Obrońca tytułu, Max Verstappen, stwierdził, że źle byłoby ścigać się w kraju, w którym toczy się wojna.
Najnowsze
-
Minister Gawkowski stracił samochód za 100 tys. zł. Oszukali go metodą „na bliźniaka”
Funkcjonariusze CBŚP zatrzymali osoby należące do międzynarodowej grupy przestępczej, zajmującej się kradzieżą samochodów. Podczas działań służb udało się odzyskać kilka skradzionych pojazdów w tym Peugeota 5008, który, jak się okazało, należy do ministra cyfryzacji Krzysztofa Gawkowskiego. Ten podzielił się swoją historią w mediach społecznościowych. -
Ile samochód przejedzie na rezerwie? Ile pojadę z zasięgiem 0 km?
-
Znaki C-5 oraz D-3 wyglądają prawie identycznie, ale kierowca nie może ich pomylić
-
Będzie nowy odcinek drogi ekspresowej S10. Znamy datę otwarcia
-
Wyrzuciła papierosa z auta, napluła na zwracających jej uwagę, a potem nasłała agresora
Zostaw komentarz: