Edyta Klim

Emilia Rotko opowiada o intensywnym sezonie kartingowym 2022

Emilia Rotko to zawodniczka kartingowa i snowboardowa oraz reprezentantka Polski na FIA Motorsport Games w Marsylii 2022.

Emilia Rotko swoją przygodę ze sportem zaczynała od dyscyplin zimowych. Zupełny przypadek sprawił, że spróbowała jazdy gokartem i ta pasja ją pochłonęła. W sezonie 2022 Emilia Rotko startowała w kilku seriach zawodów kartingowych, a dodatkowo została reprezentantką Polski na FIA Motorsport Games w kategorii Karting Slalom. Jak jej poszło?

Emilia Rotko opowiada o intensywnym sezonie kartingowym 2022

W ubiegłym sezonie byłaś reprezentantką Polski na FIA Motorsport Games w Marsylii. Na czym polegają takie Igrzyska Sportów Motorowych, w jakiej dyscyplinie startowałaś?

FIA Motorsport Games to przede wszystkim niesamowite święto motorsportu. To ogólnoświatowe zawody będące odpowiednikiem Igrzysk Olimpijskich dla sportów motorowych. Do tej pory odbyły się tylko 2 edycje, w 2019 roku w Rzymie i w 2022 w Marsylii na legendarnym torze Paul Ricard. Uczestniczące w rywalizacji państwa mogą wystawić swoje reprezentacje w 16 dyscyplinach.

Razem z Karolem Królem ścigaliśmy się w kategorii Karting Slalom. Jest to dyscyplina, która wymaga skupienia i precyzji podczas jazdy gokartem, po krętej trasie wyznaczonej pachołkami. Gdy przygotowywałam się na FIA Motorsport Games, nie przypuszczałam, że osiągniemy tak wysoki wynik. Sam start w tych zawodach był dla mnie dużym wyróżnieniem, a towarzyszących mi emocji nie zapomnę nigdy.

Emilia Rotko
Emilia Rotko

I jak Wam poszło?

Pierwszy dzień rywalizacji poszedł nam zaskakująco dobrze, bo zakończyliśmy go na pierwszej pozycji, aż sami byliśmy w szoku! Drugiego dnia zaczęła się faza pucharowa, do której przeszło 16 zespołów (z dwudziestu). Trzeciego dnia rywalizacji zostało już tylko 8 z nich, w tym my. Gdy doszliśmy do półfinału, byliśmy niesamowicie podekscytowani – po prostu nie wierzyliśmy, że to się dzieje naprawdę. Postanowiliśmy, że damy z siebie wszystko!

Pierwszy jechał Karol, zrobił świetną robotę i uzyskaliśmy sporą przewagę nad Belgami. Następnie nadeszła moja kolej. Na początku wszystko szło dobrze, jednak podczas przejazdu odsunął mi się fotel tak, że ledwo dosięgałam do pedałów. Niestety sporo przez to straciłam, organizatorzy nie zgodzili się na powtórzenie przejazdu, więc to Belgowie wygrali i weszli do finału. Nam natomiast na pocieszenie została rywalizacja o brązowy medal z zespołem z Estonii. Po zaciętej walce wygraliśmy czterema sekundami, co zapewniło nam trzecie miejsce na podium.

Jak oceniasz ubiegły sezon – czy poziom rywalizacji w seriach, w których startowałaś i wyniki Cię satysfakcjonują?

Zeszły sezon był bardzo intensywny, ponieważ startowałam w: FIA Motorsport Games, Rotax Max Challenge, Polish Indoor Kart Championship, Pucharze Polski w Kartingu Halowym, Mistrzostwach Dolnego Śląska w Kartingu Halowym oraz Dolnośląskiej Lidze Kartingowej. Uważam, że poziom we wszystkich tych seriach był wysoki i z roku na rok jest coraz wyższy.

W RMC był to mój pierwszy i niepełny sezon, czekało tam na mnie dużo nauki i wiele nowych doświadczeń. Nie nastawiałam się na żadne sukcesy, dlatego każde zakończenie zawodów w środku stawki było dla mnie sporym osiągnięciem i satysfakcją. W PIKC jest zawsze wysoki poziom i do startów w tych zawodach podchodzę bardzo poważnie. W zeszłym roku zdobyłam pierwsze miejsce w kategorii dziewcząt do lat osiemnastu oraz drugie miejsce w kategorii kobiet open. W Pucharze Polski zdobyłam piąte miejsce w kategorii 65 kg (na trzydziestu zawodników) oraz pierwsze w kategorii dziewcząt. Natomiast Mistrzostwa Dolnego Śląska zakończyłam na trzecim miejscu. Muszę przyznać, że jak na tak intensywny sezon, cieszę się bardzo z osiągniętych wyników!

Emilia Rotko
Emilia Rotko

Ile czasu tygodniowo poświęcasz na swoją kondycję i treningi? Masz czas na inne pasje i naukę?

Ze względu na szkołę, teraz nieco mniej trenuję, niż w poprzednim sezonie. Jestem w pierwszej klasie wymarzonego liceum na kierunku biol-chem-mat, który wymaga systematycznej nauki. Mimo to, staram się pogodzić ją z moimi pasjami. Oprócz kartingu, od 7 lat gram na pianinie (skończyłam w zeszłym roku ognisko muzyczne) i ścigam się w slalomie na snowboardzie. Czasu na treningi nie mam więc zbyt wiele, staram się być na torze przynajmniej raz w tygodniu i jak najczęściej jeździć na symulatorze. W ramach szkoły biorę udział w treningach piłki ręcznej, które traktuję ogólnorozwojowo i kondycyjnie.

Masz jakieś osiągnięcia w snowboardzie? Starasz się o coraz lepsze wyniki, czy jeździsz bardziej dla zabawy i adrenaliny?

Snowboard jest dla mnie kontynuacją przygody ze sportami zimowymi, dlatego że wcześniej, jeszcze przed kartingiem, trenowałam narciarstwo alpejskie. Ostatecznie poszłam w ślady mojej starszej siostry Marty i w snowboardzie wolę slalom od freestyle’u. W zeszłym roku udało mi się wygrać Dolnośląskie Igrzyska Młodzieży Szkolnej w Snowboardzie i być siódmą w Mistrzostwach Polski w slalomie gigancie. Tutaj jest tak jak w kartingu i innych sportach motorowych, żeby osiągać sukcesy – trzeba jeździć, jeździć i jeszcze raz jeździć!

Emilia Rotko
Emilia Rotko

A jak to się wszystko zaczęło z motoryzacją i kartingiem?

To dzięki mojemu tacie zaczęła się moja przygoda z kartingiem, bo on od zawsze interesuje się motorsportem. Od czasu do czasu jeździliśmy sobie na tor i stawiałam tam pierwsze kroki w wózkach rentalowych. To był taki śmieszny czas, kiedy zazdrościłam pucharów z turniejów w tańcu towarzyskim mojej siostrze bliźniaczce – Gabrysi i zastanawiałam się, jaką dyscyplinę wybrać, aby móc też zdobywać takie trofea (bo taniec nie był moją bajką).

Pewnego razu pojechaliśmy z całą rodziną do parku linowego. Ponieważ z jakiegoś powodu był nieczynny, tata zaproponował, abyśmy pojechali na tor gokartowy na kilka sesji. Okazało się, że razem z siostrą byłyśmy lepsze od chłopaków. Zauważyłam baner reklamowy szkółki kartingowej, więc poprosiłam tatę, żeby zapisał numer telefonu i tak się zaczęło…

Od razu poczułaś, że to właśnie w tym kierunku chcesz się rozwijać? Co cię kręci w kartingu?

Po pierwszym treningu progres jaki zrobiłam był niezwykle satysfakcjonujący, ale tak jest zawsze na początku. To napędziło mnie do dalszej pracy nad każdym ułamkiem sekundy. Potem przyszły pierwsze zawody, mniejsze i większe, oraz coraz większa motywacja do polepszania techniki jazdy w celu uzyskania lepszych czasów. Ale to nie tylko one dostarczają frajdy, bo to całość: rywalizacja, prędkość, adrenalina oraz totalny reset, tuż po starcie – dają odskocznię od dnia codziennego.

Lubię też podpatrywać innych, szybszych zawodników, a już największą satysfakcję daje wyprzedzanie. Świetnie się czuję w środowisku kartingowym, panuje tu przyjacielska atmosfera, ludzie chętnie sobie pomagają i doradzają – przynajmniej chłopaki dziewczynom (śmiech). Odgłos silnika zagłusza myśli i wzmaga koncentrację. Ten niedosyt, dążenie do bycia lepszym i szybszym na torze – to strasznie wciąga i mnie tak właśnie wciągnęło.

Zobacz także: wywiad z Leną Szyfter

Kto Cię wspiera, pomaga w sportowym rozwoju? 

W karierze kartingowej najmocniej wspiera mnie mój tata. Zawsze jeździ ze mną na zawody i udziela mi wskazówek. Jest moim trenerem, logistykiem, psychologiem, mentorem i menadżerem. Tak naprawdę, zajmuje się wszystkim dookoła, abym mogła się skoncentrować już tylko na jeździe. Zawsze we mnie wierzy i wspiera mnie w realizacji marzeń. Oczywiście mogę liczyć też na mamę oraz siostry. Po powrocie z zawodów mama zawsze czeka na mnie z jakimś smacznym daniem bo wie, że dałam z siebie wszystko i na pewno jestem wyczerpana

A siostry też podłapały taką samą pasję, czy maja całkiem inne?

Obie lubią jeździć. Marta zrobiła już prawo jazdy i jak tylko jest okazja, to rwie się za kierownicę. Gabi lubi jeździć quadem. Chociaż skończyła z tańcem towarzyskim, to nadal tańczy taniec nowoczesny, ale już bardziej dla relaksu.

Jakie masz plany na ten sezon? Gdzie Cię będzie można zobaczyć w akcji?

Sezon 2023 nadal jest jeszcze na etapie planowania, bo bardzo dużo zależy od finansów, których po prostu brakuje, aby zrealizować zamierzenia w 100%-ach. Na ten moment jest niemalże pewne, że wystartuję w Kartingowych Mistrzostwach Polski w Rotax’ie w kwietniu, lipcu i sierpniu, a także w German Indoor Kart Championship pod koniec kwietnia oraz Polish Indoor Kart Championship we wrześniu. W międzyczasie będę przygotowywać się do egzaminu na licencję wyścigową, który zaplanowałam na drugą połowę roku.

Moje plany nie kończą się na sporcie motorowym, bo w lutym i marcu planuję wystartować w Pucharze Polski oraz Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży w snowboard slalomie. W wakacje natomiast będę aktywnie odpoczywać pod żaglami na Mazurach.

Facebook: https://www.facebook.com/emiliarotkoracing/

Instagram: https://www.instagram.com/emiro_racing/

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze