
Elon Musk nie widzi sensu w elektrykach o dużym zasięgu. Inne zdanie mają kierowcy
Elon Musk twierdzi, że produkowanie samochodów elektrycznych o dużym zasięgu mija się z celem. Jego zdaniem takie auta będą po prostu gorsze niż inne.
Użytkownik Whole Mars Catalog zwrócił uwagę na Twitterze, że Lucid jest pierwszym producentem, który oferuje samochody elektryczne o zasięgu 500 mil, czyli 804 kilometrów, ale za to Tesla ma być pierwszym producentem, który będzie takie auta sprzedawać masowo. Na jego wpis odpowiedział Elon Musk.
Dziś Tesla Model S na jednym ładowaniu może przejechać do 405 mil, czyli 652 kilometrów. Musk przyznał, że samochód mógłby mieć akumulatory pozwalające na przejechanie nawet 600 mil, czyli 965 kilometrów. Co więcej, Tesla mogła zaprezentować takie auto już rok temu, ale tego nie zrobiła, bo wówczas Model S jako produkt byłby po prostu gorszy.
Zdaniem Elona Muska w 99,9% przypadków woziłoby się zbędne dodatkowe kilogramy, które miałyby negatywny wpływ na przyspieszenie, prowadzenie auta i ogólną wydajność układu napędowego. Szef Tesli uważa, że zasięg ponad 400 mil to więcej, niż komukolwiek potrzeba.
Inne zdanie mają kierowcy…
W komentarzach pod cytowanym Tweetem rozgrzała dyskusja na temat zasięgu samochodów elektrycznych. Komentujący słusznie zauważają, że 400 mil zasięgu to imponujący wynik, który rzadko jest możliwy do osiągnięcia w rzeczywistych warunkach. W prawdziwych warunkach drogowych realny zasięg to często mniej niż 300 mil. Użytkownicy Twittera przyznali, że chętnie kupili by samochód elektryczny z większym teoretycznym zasięgiem, które pozwoliłoby faktycznie przejechać 400 mil na jednym ładowaniu.
Najnowsze
-
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
Oto zapowiedź kolejnej edycji najważniejszego konkursu motoryzacyjnego w kraju - Car of the Year Polska 2026. Organizatorzy opublikowali oficjalną listę pretendentów do tytułu, która bije wszelkie rekordy pod względem skali. W tegorocznej rywalizacji wezmą udział 52 modele. Skąd pochodzą te auta? -
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
-
Test Jeep Avenger BEV – najmniejszy z gamy, ale z dużym charakterem
Zostaw komentarz: