Elektryzujące kobiety bolidu elektrycznego

Elektryzują swoją osobowością. Chcą robić coś więcej niż przeciętny student, mają zainteresowania, chcą rozwijać swoje talenty. Przyciągają urokiem. Ich siła nie bierze się z mięśni, ale przede wszystkim z siły marzeń, pasji i zaangażowania. Wiktoria, Gabriela i Maria - członkinie zespołu PK Mech Power.

Jak  dowiedziałyście się o PK Mech Power?

Wiktoria (koordynatorka zespołu): O projekcie PK MechPower dowiedziałam się na innym Kole Naukowym – Silników Spalinowych. Na spotkania Silników chodziłam przez niecały rok, tam poznałam jednego z członków grupy warsztatowej PK MechPower, który opowiedział mi o projekcie. Tak długo dopytywałam go o to, co się dzieje w zespole, że w końcu sama do niego dołączyłam .

Gabriela: Rozglądałam się, jakie działają na Wydziale Koła Naukowe i podobne organizacje i dotarłam na stronę PK Mech Power na facebooku. Stwierdziłam, że wygląda ciekawie i warto się temu  bliżej przyjrzeć. Gdy pojawiła sie informacja, że poszukują nowych członków zespołu, poszlam na spotkanie informacyjne – no i już zostałam. Odkąd jestem w ekipie PK Mech Power mogę „posiedzieć „w motoryzacji, dowiedzieć się czegoś nowego, ciekawego.

Czy trudno było się dostać do zespołu?
Wiktoria:
Czy było trudno ? Właściwie to nie, przyszłam na spotkanie rekrutacyjne jak zwykle spóźniona, wyszłam wcześniej, bo spieszyłam się na Klasyki (Krakowskie Klasyki Nocą). Jak opisał mi lider tą sytuację: przyszła, nie spodobało się i poszła. Jednak spodobało się, ponieważ zostałam.

Gabriela: Zespół jest otwarty na nowych członków,  także nie ma problemu z dostaniem się.

Jak zaczęła się Wasza przygoda z Formułą Student?

Wiktoria: Nie wiedziałam zupełnie nic o Formule Student, ani o zawodach, ponad fakt, że istnieje. Więc dopiero w projekcie dowiedziałam się nieco więcej.

Dla Gabrieli również był to pierwszy kontakt z zawodami dla inżynierskich zespołów uniwersyteckich.

Maria: Dla mnie była to naturalna kolej rzeczy, dlatego że praktycznie cały projekt i sam pomysł kształtował się u mnie w grupie na studiach. W związku z tym, każdy z grupy był tego udziałem, po części chociaż.

Dlaczego wybrałyście studia na uczelni technicznej, na takim Wydziale?

Wiktoria: Studia na Wydziale Mechanicznym miały być dla mnie początkowo czasem na zastanowienie,wybrałam kierunek, który był ściśle związany z motoryzacją, jedną z niewielu rzeczy po liceum (klasa o profilu społeczno-prawnym) jakiej mogłam się po sobie spodziewać. Nauka jazdy szła mi średnio i w pewnym momencie stała się horrorem dla mojego instruktora, egzaminu też nie zdałam za pierwszym razem. A jednak, jak już miałam w ręce dokument (i de facto nie miałam wyboru), wsiadłam do auta i tak to się zaczęło. A więc po maturze, rozczarowana 3 latami poznawania kodeksów (zwłaszcza Kodeksu postępowania administracyjnego …) postanowiłam spróbować czegoś zupełnie nowego, czegoś, co nieoczekiwanie stało się moim hobby. Tak związałam się z samochodami i zaczęłam studia na kierunku Transport. Szybko okazało się, że mam ogromne braki, matematykę na poziomie akademickim zdałam cudem, a potem któregoś dnia już wiedziałam, że jestem w dobrym miejscu.

Gabriela: Interesowały mnie techniczne zagadnienia stąd studia na politechnice. Zdecydowalam się na Inżynierię materiałową dlatego Wydział Mechaniczny.

Jak długo już trwa Wasze  zaangażowanie w projekt?

Wiktoria: Właśnie minął rok, dołączyłam do projektu do zespołu Marketingu w październiku 2016 r., najpierw zajmowalam się wysyłaniem maili do sponsorów, a po jakimś czasie zostałam liderką i następnie koordynatorem projektu.

Gabriela działa w projekcie około pół roku.

Maria: „Działałam od samego początku  istnienia projektu, ale był on na tyle początkowy, że trudno powiedzieć o jakiś realnych działaniach…Zajmowałam się z kolegą ze studiów Pawłem Kwiatkowskim zainteresowaniem Wydziału i wykładowców samym pomysłem. Już od ponad roku nie działam w projekcie. Praca i studia podyplomowe uniemożliwiły mi  kontynuację.

Czym dokładnie się zajmujecie w ramach projektu?  Za co jesteście odpowiedzialne w zespole?

Wiktoria: Wszystkim. Jako koordynator mam kontakt z większością zespołu, zwłaszcza z liderami. Zajmuję się w ramach tej funkcji przygotowaniem spotkań, organizacją pracy i przeglądem postępów. Jako liderka Marketingu zajmuje się głównie kontaktem ze sponsorami.

Maria: „Na początku miałam się zajmować aspektami bezpieczeństwa bolidu, natomiast prace były za mało zaawansowane, żeby móc coś konkretnego w tym zakresie zrobić.  Ale pierwsza rama prototyp tworzony z rurek PCV – wszyscy z grupy brali w tym udział. To były piękne czasy – klejenie na gorąco, wszystko docinaliśmy i kleiliśmy sami.

Gabriela: „Jestem z kierunku inżynieria materiałowa. Gdy wstąpiłam do zespołu, załoga była w trakcie  budowania ramy. Zajmowałam się przeglądaniem ofert, szukaniem odpowiedniego materiału na tą ramę. Aktualnie zajmuję się doborem materiałów na poszycie bolidu. Generalnie, jestem odpowiedzialna za projekt od strony inżynierii materiałowej. Zajmuję sie zagadnieniami z tą dziedziną związanymi. „

Jak koledzy z teamu postrzegają Was  – kobiety, jak Was traktują?

Wiktoria: Myślę, że absolutnie jednakowo jak innych członków zespołu. 

Gabriela: Myślę, że każdy jest w porządku dla każdego niezależnie od płci.

Maria: „Normalnie!” Nie odczuwała, żeby ktoś ją dyskryminował. Wszyscy traktowali się na równi.

Dlaczego bolid elektryczny?

Wiktoria: Dlaczego elektryk ? To byłby pierwszy tego typu bolid w Polsce, żadna polska uczelnia nie startuje w zawodach Formuły Student bolidem o napędzie elektrycznym. 

Maria: To nie było takie oczywiste od początku. W grupie na studiach prowadziliśmy długie i burzliwe  dyskusje na ten temat. Analizowaliśmy za i przeciw, przeróżne kwestie, zanim ostatecznie podjęliśmy decyzję, że to będzie bolid elektryczny.

Jak oceniacie realne szanse zespołu? Czy planujecie wyjazd na zawody Formuły Student SAE w przyszłym sezonie?

Wiktoria: Wszystko zależy od pozyskania odpowiednich funduszy na zakup silników i baterii, to największy koszt w bolidzie. Planujemy wystartować w sezonie 2018, w tej chwili spawana jest rama. Lato 2018 jest jak najbardziej realnym terminem, jednak wszystko zależy od sponsorów.

Czy wiążecie swoją przyszłość zawodową z motoryzacją?

Wiktoria: Zdecydowanie tak.

Maria skończyła Wydział Mechaniczny i obecnie pracuje w branży związanej z obsługą powypadkową pojazdów. Ta tematyka interesowała ją już podczas studiów.

Czy kobiety w motosporcie mają łatwiej czy trudniej?

Wiktoria: Osobiście uważam, że kobiety w Motorsporcie nie są traktowane na równi z mężczyznami i właśnie to sprawia, że jest im trudniej dostać się do zespołów startujących w kluczowych seriach wyścigowych.  Oczywiście możemy wymienić Gosię Rdest czy Karolinę Pilarczyk jednym tchem jako dowód na to, że kobiety w motorsporcie są. Czy jest im łatwiej? Obie rywalizują z mężczyznami, jednak uważam, że rozpoczęcie kariery było trudniejsze. Myślę, że tego równouprawnienia brakuje również w życiu codziennym, ale to osobna kwestia.

Maria: To naprawdę bywa różnie…

Jakie jest Wasze zdanie: czy przyszłość motoryzacji nieuchronnie zmierza do pojazdów elektrycznych?

Wiktoria: Do niedawna byłam przekonana, że tak, jednak dowiedziałam się, że materiałem stosowanym do produkcji najbardziej trwałych baterii jest lit (baterie litowo-polimerowe). Światowe zasoby litu są tak samo wyczerpywalne jak i ropy naftowej. Oczywiście najbliższe lata to powszechne wejście na rynek samochodów elektrycznych. Ale według mnie i one przeminą, potrzebne jest rozwiązanie ograniczające zanieczyszczenie powietrza i jednocześnie oparte na odnawialnych źródłach. Być może samochody wodorowe (choć to zapewne nie panaceum) lub napędzane paliwem tworzonym z resztek organicznych będą przyszłością?

Maria ma spore zastrzeżenie związane z odpadem jakim są  kluczowe elementy samochodów elektrycznych. Jako poważną kwestię uważa też problem z prawidłowym i rzetelnym diagnozowaniem, co i w jakim stopniu zostało uszkodzone w elementach napędu  – dotyczy to procedur i badań powypadkowych. Nie sądzi, aby  „elektryki” stały się pojazdami przyszłości. Jak oceniła – obecnie tego typu auta oraz auta hybrydowe stanowią naprawdę mały procent sprzedawanych i użytkowanych pojazdów.

Czy miałyście wcześniej styczność ze sportem motorowym?

Wiktoria: Nie, zdecydowanie nie. W PK MechPower stawiam pierwsze kroki pod tym względem.

Maria natomiast  w trakcie studiów brała udział w rajdach i wyścigach organizowanych podczas imprez branżowych na Wydziale Mechanicznym. Teraz czeka  z niecierpliwością , kiedy będzie mogła zasiąść za kierownicą gotowej maszyny elektrycznej PK Mech Power.
 

Trzymamy kciuki i życzmy powodzenia naszym rozmówczyniom i całemu zespołowi w walce o udział w zawodach i  satysfakcjonujące wyniki!

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze