Driftujące Nissany zapowiadają „czarny piątek”
Już za kilka dni w Stanach Zjednoczonych ruszą szalone wyprzedaże. Do akcji postanowił się włączyć Nissan, który wysłał dwa samochody do centrum handlowego.
„Czarny piątek” to już przedświąteczna tradycja w Stanach Zjednoczonych. Święto zakupów rozpoczyna się w pierwszy piątek po Święcie Dziękczynienia, które w USA obchodzi się w czwarty czwartek listopada. Całe zamieszanie polega na jednodniowych promocjach z ogromnymi zniżkami. Sklepy są także otwarte dłużej niż zwykle, a czasami nawet przez całą dobę.
Z tej okazji w jednym z wielkich, ale nieczynnych od lat kompleksów handlowych w Kalifornii – Hawthrone Plaza Mall – pojawili się dwaj kierowcy: Chris Forsberg i Ryan Tuerck, wyposażeni w Nissany 370Z.
Nie były to zwykłe wersje, tylko maszyny o mocy ok. 1000 KM przygotowane do profesjonalnego driftu. Zobaczcie, jakie zamieszanie udało się im zrobić.
Najnowsze
-
Kupisz auto spalinowe zamiast elektrycznego? Zapłacisz 22 tys. zł. To projekt nowych przepisów
Jak poprawić statystyki sprzedaży samochodów elektrycznych? Zmusić kierowców do ich kupowania. Taki właśnie pomysł niedawno się pojawił i co gorsza, na serio jest rozpatrywany. -
Spektakularny pożar jedynego takiego auta elektrycznego w Polsce – na środku warszawskiego Mokotowa. Trwają utrudnienia w ruchu
-
Chciał ukarać kierowcę Audi na oczach policji. Więcej już nie pojeździ
-
Takich fotoradarów jeszcze w Polsce nie było. Mogą pojawić się w każdym miejscu
-
O krok od budowy nowego odcinka drogi S12. Ułatwi dojazd do granicy
Zostaw komentarz: