Dramatyczny wypadek z udziałem Tesli. Jedna osoba nie żyje, 20 jest rannych
Tesla śmiertelnie potrąciła rowerzystę, trzech przechodniów poważnie raniła, po czym uderzyła w busa. W sumie w zdarzeniu ucierpiało dwadzieścia osób.
Paryska firma taksówkarska G7 zawiesiła kursy Tesli Model 3 po tragicznym wypadku, do którego doszło w sobotę wieczorem, 11 grudnia. Jak donosi Reuters, prowadzony przez taksówkarza po służbie samochód elektryczny śmiertelnie potrącił rowerzystę, trzech przechodniów poważnie ranił, po czym uderzył w busa. W sumie w zdarzeniu ucierpiało dwadzieścia osób.
Mer dzielnicy, w której doszło do tragicznego zdarzenia, Jerome Coumet poinformował, że pierwsze wyniki śledztwa sugerują, że w elektrycznym samochodzie zablokował się pedał przyspieszenia. Zastępca prezesa firmy G7, Yann Ricordel, zakomunikował, że wstępne śledztwo wewnętrzne firmy wykluczyło usterkę mechaniczną pojazdu.
Podobno kierowca Tesli próbował hamować, ale samochód zamiast tego przyspieszał. Nie wiadomo jednak, czy poruszał się w trybie Autopilota. W ocenie sytuacji z pewnością pomogą zapisy z czujników i kamer rejestrujących obraz wokół samochodu, wykorzystywanych do rozwijania algorytmów sztucznej inteligencji. Według BBC przedstawiciele Tesli skontrolowali dane zebrane przez samochód biorący udział w wypadku i zaprzeczyli, by w tym egzemplarzu stwierdzono jakiekolwiek usterki.
Paryska korporacja G7 jest jedną z największych firm we francuskim mieście, zatrudnia około dziewięciu tysięcy kierowców. Zgodnie z zapowiedzią firmy, do 2027 roku wszystkie jej pojazdy będą w 100% elektryczne. Aktualnie hybrydy i samochody elektryczne stanowią połowę jej floty, a na liście jest 37 Tesli Model 3, które do wyjaśnienia sprawy nie będą obsługiwały klientów. Pozostałe modele Tesli wykorzystywane w G7 nie otrzymały takiego zakazu.
Tesla od lat rozwija zdolności autonomicznej jazdy swoich samochodów, jednak w materiałach promocyjnych przypomina, że to tylko układ wspomagania jazdy, a nie zastępstwo dla kierowcy.
Najnowsze
-
Co obejmuje 145 punktów kontroli technicznej w Toyota Pewne Auto?
Lśniące nadwozie, posprzątane wnętrze i nabłyszczone opony - na rynku samochodów używanych prawdziwy stan techniczny potrafi być zamaskowany naprawdę starannie. Nie wszystko da się ocenić podczas krótkiej przejażdżki i powierzchownych oględzinach. Przy odrobinie pecha, zamiast radości od pierwszych kilometrów czeka nas długa lista ukrytych wad i pilne naprawy do wykonania. Właśnie dlatego kluczowe znaczenie przy takim zakupie ma rzetelna i szczegółowa kontrola, która daje wiarygodną odpowiedź na pytanie o kondycję samochodu. -
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
-
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
Zostaw komentarz: