Co łączy zegarek, motocykl i butelkę po wódce?
Dan Tanenbaum jest kolekcjonerem zegarków, a w 2010 roku wpadł na pomysł budowania z ich części miniaturowych motocykli.
Zainspirował go nurt steampunk, gdzie technika otaczająca bohaterów nie jest oparta na elektronice, lecz na mechanice. Motocyklowe eksponaty, mimo że wykonane są z tego samego materiału, różnią się od siebie stylem i kompozycją. Każdemu modelowi Dan poświęca około 30-50 godzin pracy, wykonuje je także pod zamówienie, a cena tych małych dzieł sztuki potrafi osiągnąć 800 dolarów za egzemplarz.
Urodzony w Toronto Dan nie jest motocyklistą, ani nie ma w garażu żadnego motocykla – tym bardziej zasługuje na uznanie jego poświęcenie dla oddania charakteru motocykli w miniaturowych projektach (o wymiarach 15-20 centymetrów). Jest dyrektorem technologicznym na budowach, mężem i ojcem trójki dzieci, udziela się też charytatywnie. Ciężko mu było zaakceptować, że mówią o nim „artysta”. Nadal kolekcjonuje zegarki oraz części do nich i Rolex 6538 jest klejnotem koronnym w jego własnej kolekcji. A kocha najbardziej model Urwerk 103,09.
Zobaczcie jak pracuje:
Mało tego Dan, szukając nowych wyzwań, zdecydował się na zbudowanie swojego motocykla w butelce po wódce! Mając długie szczypce, pałeczki, magnes i niesamowicie dużo samozaparcia – podołał zadaniu!
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.
Zostaw komentarz: