
Chcesz pojechać pod prąd? Włącz światła awaryjne i jazda!
Czy ten kierowca się pomylił? A może to jego sposób na skrócenie sobie drogi?
Kierowca auta z kamerą ruszał właśnie na rozbudowanym skrzyżowaniu, kiedy w jego stronę, poruszając się pod prąd, wjechał Volkswagen T4. Jego kierowca chyba nie przejmował się, że jedzie nieprawidłowo i po kilku metrach ponownie skręcił, również pod prąd.
Jak dużej prędkości trzeba, żeby sprawić by inne auto dachowało? Niedużej
Według autora nagrania kierujący Volkswagenem zamierzał dojechać w ten sposób do pobliskiego Tesco. Czy w ten sposób chciał sobie skrócić drogę? Bardzo możliwe. Jadąc pod prąd włączył światła awaryjne, jakby dając do zrozumienia, że zdaje sobie sprawę, że porusza się nieprawidłowo, ale nie ma innego wyjścia.
Najnowsze
-
Płatne parkowanie a wzrost wypadków motocyklowych – to szokujące dane! Jak jeździć bezpieczniej?
Wydaje się, że przesiadka na jednoślad w mieście to same korzyści - dowiedz się, czy ma to sens i czy jesteś na to gotowy. -
Test BMW 120 – z potencjałem na przyjaciela
-
Nowy Volkswagen Touareg R – flagowy SUV z wtyczką i sportowym zacięciem
-
Foteliki samochodowe na każdą kieszeń: jak znaleźć bezpieczny model w dobrej cenie?
-
Parking w Warszawie: bezkarność na „kopertach” uderza w najsłabszych – kto na tym zarabia? Cena kopert i fałszywych kart
Zostaw komentarz: